[Intro: Pih]
Raz, dwa, raz, dwa, raz, dwa
Właśnie tak, PIH, PMM
Z Białegostoku do Szczecina
[Refren]
Wirus, to ta miejska choroba
To dźwięki muzyki, te miejsca i słowa
Wirus, możesz tego skosztować
Ale w objawach to bywa ciężkie, weź zobacz
Wirus, bez odwrotu droga
Księga ocalenia by móc ustać na nogach
Wirus, nam pozwala tu żyć
A tym co stracili wiarę nie pozostawia nic
[Zwrotka 1: Głowa]
To rozprzestrzenia się jak w krwiobiegu ebola
Hip-Hop i Victoria, nowa stara szkoła
Głowa na mnie woła ten kto bije mi pionę
Zwiastuje chorobę choć ma dni policzone
To nie koniec, widzę jak trzęsą się dłonie
Tym co chcieli bruździć bo spluną na skronie
Agonalny stan pali ciebie jak napalm
Do otwarcia ran ślad zostawił na lata
Teraz nie może w czeluść iść, odszedł tlen, odszedł zryw
W serce nie pompuje krwi, w żyłach ścisk
Zabij lub daj żyć, nie pozbędziesz się blizn
Nie ma antidotum na to co robię dziś
Rwany rytm, oddech wraca ci z trudem
Cienka nić między tym co prawdą a co zatrute
Zetrze w pył, wyrzucę te słowa na ulicę
Epidemia globalna, rap to moje życie
Raz, dwa, raz, dwa, raz, dwa
Właśnie tak, PIH, PMM
Z Białegostoku do Szczecina
[Refren]
Wirus, to ta miejska choroba
To dźwięki muzyki, te miejsca i słowa
Wirus, możesz tego skosztować
Ale w objawach to bywa ciężkie, weź zobacz
Wirus, bez odwrotu droga
Księga ocalenia by móc ustać na nogach
Wirus, nam pozwala tu żyć
A tym co stracili wiarę nie pozostawia nic
[Zwrotka 1: Głowa]
To rozprzestrzenia się jak w krwiobiegu ebola
Hip-Hop i Victoria, nowa stara szkoła
Głowa na mnie woła ten kto bije mi pionę
Zwiastuje chorobę choć ma dni policzone
To nie koniec, widzę jak trzęsą się dłonie
Tym co chcieli bruździć bo spluną na skronie
Agonalny stan pali ciebie jak napalm
Do otwarcia ran ślad zostawił na lata
Teraz nie może w czeluść iść, odszedł tlen, odszedł zryw
W serce nie pompuje krwi, w żyłach ścisk
Zabij lub daj żyć, nie pozbędziesz się blizn
Nie ma antidotum na to co robię dziś
Rwany rytm, oddech wraca ci z trudem
Cienka nić między tym co prawdą a co zatrute
Zetrze w pył, wyrzucę te słowa na ulicę
Epidemia globalna, rap to moje życie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.