0
Odyseusz - Quebonafide (Ft. DJ Flip)
0 0
Odyseusz - Quebonafide (Ft. DJ Flip)
[Zwrotka 1]
Skurwysynu, nie ma żadnych reguł
Tylko oceany pełne meduz
Dopijam ostatnią szklankę gniewu
Teraz unosimy wzrok ku niebu
Zarobiony, zblazowany dzieciak
Dobrze budzić się na starych śmieciach
Czuję jakbym spał ze trzy stulecia
Chyba pora rozpakować plecak
Wczoraj zasypiałem w sercu slumsów
Tuląc do poduszki butlę wódy
Wczoraj grałem w mieście Boga w tańcu
Małolaci celowali z uzi
Ubierałem kolonialne szaty
Skurwysyny, żadne all-inclusive
Patrząc w oczy azjatyckiej szmaty
Patrząc na tych wszystkich biednych ludzi
Rozjebałem swój pogląd na atom
Rozdaliśmy trochę sosu braciom
Paląc marokański haszysz za to
Że nie nazwę tego gówna pracą
Wczoraj jadłem Tadżin gdzieś pod Fezem
Przemierzając z rapem całe Stany
Będę rapował tę prawdę Jese
Walcz ze skorumpowanymi psami
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?