[Intro]
Boli mnie, tak boli mnie to
Boli mnie to, boli, boli, boli mnie to
Scheiße, scheiße
[Zwrotka 1]
Boli mnie to, kiedy patrzę na to
Na tych wszystkich zakłamanych małolatów
Co wakacje, co ferie, co wczasy, lato
Wyjazd z mamą, z tatą, gdzieś nad morze nad Juratą
Nie jestem zazdrosny, spoko spoko
Jak jak zwykle za szmalem, elo blokom ziomale
Bez was ja nie cieszę się wcale
Czy będę zarabiał czy smażył w upale
Robota; zarobię coś może, a może, nie wiem
Czy ja stamtąd coś w ogóle przywiozę
Co mam robić jednak? Ty to zrozum, ty to doceń
Kiedy poprzez [kebab?] z flaszką, samotne noce
Gazety, koce, jeden rapowy koncert
Mnie jest trudno, ale o wspomnienia się oprę
O te dobre, o czasy, które będę jak w WC o obręcz
Browar, tylko jeden, 1-4-5 blach, ważność jeden
Może szczochy lecz radomskie własnościowe
Dobre tanie, kiwa głowę
No to wstaję, rozszczepienie w oczach
Po kolejnym wyjeździe na wakacje nach Deutschland
Boli mnie, tak boli mnie to
Boli mnie to, boli, boli, boli mnie to
Scheiße, scheiße
[Zwrotka 1]
Boli mnie to, kiedy patrzę na to
Na tych wszystkich zakłamanych małolatów
Co wakacje, co ferie, co wczasy, lato
Wyjazd z mamą, z tatą, gdzieś nad morze nad Juratą
Nie jestem zazdrosny, spoko spoko
Jak jak zwykle za szmalem, elo blokom ziomale
Bez was ja nie cieszę się wcale
Czy będę zarabiał czy smażył w upale
Robota; zarobię coś może, a może, nie wiem
Czy ja stamtąd coś w ogóle przywiozę
Co mam robić jednak? Ty to zrozum, ty to doceń
Kiedy poprzez [kebab?] z flaszką, samotne noce
Gazety, koce, jeden rapowy koncert
Mnie jest trudno, ale o wspomnienia się oprę
O te dobre, o czasy, które będę jak w WC o obręcz
Browar, tylko jeden, 1-4-5 blach, ważność jeden
Może szczochy lecz radomskie własnościowe
Dobre tanie, kiwa głowę
No to wstaję, rozszczepienie w oczach
Po kolejnym wyjeździe na wakacje nach Deutschland
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.