(Dzisiaj nauczyłem się, że każda postać na świecie nazywa się Jan)
[Refren: Koza]
Podobno was obraża ten ton, no nas też
Słowem sobie zbudowałem dom, a ty ssiesz
Nowe Halls, wszyscy moi ludzie robią jazz
Take it slow, chcieliby tłumnie przebić mój defence
[1 Zwrotka: Koza]
Chcą zrobić na mnie szturm, przygotowują sznur
Najprawdopodobniej słucha tego Maciej Stuhr
Nowy ruch jak Fluxus, chciałbyś taki luz tłuku
Gdy ja za robienie susów zgarniam parę stów
Przęjmuję hegemonię, ty wyglądasz jak portier
Uważają o mnie, to co uznam za wygodne
Wywróżyłem im spotkanie z anestezjologiem
Stawiam się na jedną kartę i wychodzi poker
I wychodzi totem, jakbym miał koronę z planet
Wszystko mi idzie zgodnie z planem, jak jebany trapez
Zawsze płacą mi za zamieszanie w swoim ilorazie
Nie będziesz Clintem Eastwoodem jak założysz gajer
Tak właśnie robię 'skkrt' na wasze aspiracje
Synu, za ten styl powinni mi płacić tantiem
W pierworodnych synach i niesłodzonej kawie
[Refren: Koza]
Podobno was obraża ten ton, no nas też
Słowem sobie zbudowałem dom, a ty ssiesz
Nowe Halls, wszyscy moi ludzie robią jazz
Take it slow, chcieliby tłumnie przebić mój defence
[1 Zwrotka: Koza]
Chcą zrobić na mnie szturm, przygotowują sznur
Najprawdopodobniej słucha tego Maciej Stuhr
Nowy ruch jak Fluxus, chciałbyś taki luz tłuku
Gdy ja za robienie susów zgarniam parę stów
Przęjmuję hegemonię, ty wyglądasz jak portier
Uważają o mnie, to co uznam za wygodne
Wywróżyłem im spotkanie z anestezjologiem
Stawiam się na jedną kartę i wychodzi poker
I wychodzi totem, jakbym miał koronę z planet
Wszystko mi idzie zgodnie z planem, jak jebany trapez
Zawsze płacą mi za zamieszanie w swoim ilorazie
Nie będziesz Clintem Eastwoodem jak założysz gajer
Tak właśnie robię 'skkrt' na wasze aspiracje
Synu, za ten styl powinni mi płacić tantiem
W pierworodnych synach i niesłodzonej kawie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.