[Intro]
Pow, pow

[Refren: Alberto]
Nikt nie stawiał na nas nawet złamanego grosza
Czarny chłopak, napad na bank, nie czekam co los da
Hajsy, brudne interesy, pierze cała Polska
Miejska dżungla nauczyła, jak problemom sprostać
G - niezliczony mamy przebieg w nogach
M - jak upadnę, to wstaje od nowa
2 - najważniejsze to sobą pozostać
L - naszych wrogów zabierają w noszach

[Zwrotka 1: Malik Montana]
Ruchy, biznes w drodze po kolejny milion
Hajs z muzyki zainwestuje w kolejne kilo
Nikt nie widział, nikt nie słyszał, ślad po nim zaginął
Ja pozostaję czysty, nadal incognito, ej
A deal co podpisałem go z majorsem
Wypierze hajs ten co go zarobiłem wcześniej
MDMA dobre jest po granicy Czeskiej
A zbyt największy, na LM'y niebieskie

[Zwrotka 2: Bibič]
Chłopak z Raszyna, pewnie słyszałeś na mieście
Rundki w AMG, co tam zapierdala dwieście
Biznesmenem jestem, chociaż nie skończyłem szkoły
Mówi bibic boli, a on wszedł do połowy
Tech pack, dres nike, świeżo ogolony
Flex Nine, Fiesta, nowo narodzony
O dupy się nie martwię, urywają telefony
King Bibič yugo, nowa ikona tej mody
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?