Wilczy Sezon Popkiller Młode Wilki (Ft. Żabson, AdMa, Diset, Guzior, JNR, Klarenz, Leh, Otsochodzi, Sarius & Wac Toja)
[Zwrotka 1: Guzior]
Moje wielkie plany, już straciłem wiarę przez ułamek w nie
Wróciła stukrotnie i stoję jak wybawca
Poszło to jedno jebnięcie jak "pach!", czy to przeczuwałeś? Nie
Ziemia nade mną popękała w szwach
Ze szczeliny wataha kolejna wylazła
Stroję miny, ubieram to w słowa, to niezła przymiarka
Tak świeże flow, że mi do niego poezja przymarzła
Ja mam wyczucie smaku niezłe, bo niesmak przy was mam
Więc nie traktuj mnie jak powietrze, bo nie dam się nabrać
[Zwrotka 2: Otsochodzi]
Młody Jan, Młody Wilk suko
Oni wiedzą, że wchodzę na grubo
Moje stilo to dziewięćdziesiąte
Ale rzucę bombę, jak potrzeba ludziom dać
Trochę dobrej energii
Weź butelkę napełnij, Ty Beats na pętli
Rocky, przelej mi trochę tej pengi
Interes dalej się kręci
Daję tylko flow na majk
Spełniam marzenia ciągle brat, świeża krew prosto z WWA (a jak)
Zróbcie mi przejście, w Stanach też byłbym Freshman
I pokażę, typie, im, o co mi chodzi, jak wydam se w końcu te LP
[Zwrotka 3: Ad.M.a]
Kompleks niższości?
Mnie nie dotyczy, choć meduzy gnębi was
Donatella rapu złotko, Versace logo za znak, bo
Stoję przed wami (przykuwam uwagę)
Nawijam przed wami (przykuwam uwagę)
20 sekund teraz jest moje, patrz, jak przekuwam to na dekadę
Mam meduzy welon, egidę, by przejąć
Uroda to tylko oprawa zdolności
Zastyga scena, bo patrzę jej w oczy
Moi przeciwnicy to skamieniałości
Mówię meduza, a odrzuć "ed", olśnienie w twardej grze
Którą tworzą łby zakute, co to za olmecki trend?
Moje wielkie plany, już straciłem wiarę przez ułamek w nie
Wróciła stukrotnie i stoję jak wybawca
Poszło to jedno jebnięcie jak "pach!", czy to przeczuwałeś? Nie
Ziemia nade mną popękała w szwach
Ze szczeliny wataha kolejna wylazła
Stroję miny, ubieram to w słowa, to niezła przymiarka
Tak świeże flow, że mi do niego poezja przymarzła
Ja mam wyczucie smaku niezłe, bo niesmak przy was mam
Więc nie traktuj mnie jak powietrze, bo nie dam się nabrać
[Zwrotka 2: Otsochodzi]
Młody Jan, Młody Wilk suko
Oni wiedzą, że wchodzę na grubo
Moje stilo to dziewięćdziesiąte
Ale rzucę bombę, jak potrzeba ludziom dać
Trochę dobrej energii
Weź butelkę napełnij, Ty Beats na pętli
Rocky, przelej mi trochę tej pengi
Interes dalej się kręci
Daję tylko flow na majk
Spełniam marzenia ciągle brat, świeża krew prosto z WWA (a jak)
Zróbcie mi przejście, w Stanach też byłbym Freshman
I pokażę, typie, im, o co mi chodzi, jak wydam se w końcu te LP
[Zwrotka 3: Ad.M.a]
Kompleks niższości?
Mnie nie dotyczy, choć meduzy gnębi was
Donatella rapu złotko, Versace logo za znak, bo
Stoję przed wami (przykuwam uwagę)
Nawijam przed wami (przykuwam uwagę)
20 sekund teraz jest moje, patrz, jak przekuwam to na dekadę
Mam meduzy welon, egidę, by przejąć
Uroda to tylko oprawa zdolności
Zastyga scena, bo patrzę jej w oczy
Moi przeciwnicy to skamieniałości
Mówię meduza, a odrzuć "ed", olśnienie w twardej grze
Którą tworzą łby zakute, co to za olmecki trend?
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.