0
AD Ground Zero/Makyo - Zero
0 0

AD Ground Zero/Makyo Zero

AD Ground Zero/Makyo - Zero
Rzeczy nie zapewniają oparcia
Na chwilę, na moment, na jakiś czas
I tak zdaje się, że to wieczność
Jak zwykle staję przed lustrem
Pytam siebie w odbiciu "Kim jesteś?"
Teraz, gdy wszystko traci znaczenie
Jestem bez jakiejś reszty, a jednak jestem
Wiem, reszta to śmierć i jej puste mieszkania
Przykra, monotonna kadencja śmierci
Śmierć na książkach - jak kurz
Śmierć na stole
W szklankach pustych ponad miarę i pełnych po brzegi
W butelkach po piwie
Na resztkach jedzenia
Śmierć u sąsiada za ścianą
Japońska śmierć jak ptak na gałęzi
Śmierć na łóżku
Śmierć na podłodze
Śmierć w koszu z bielizną
Śmierć na powiekach
Śmierć nakłada maskę wieczności
Strząsam śmierć z butów, bo muszę się jakoś z tego wydostać
Skoro zdołałem ustać na nogach, ze śmiercią na szyi
Ukrzyżowany
Pójdę dalej - teraz ja i zawsze już ja
Jeśli zachowam te chwile w pamięci
Jeśli zapomnę - bez obaw, śmierć znowu mnie zwabi
Jak nieostrożne znudzone zabawą dziecko
Ulegnę namową, pójdę za śmiercią, zrozumiem
Żądam spokoju wyłącznie dla kości - a reszta niech drży i płonie
Teraz, skoro ten całun spowija noc i tak już ciemną bezgwiezdnie
Teraz dopiero czuję, że żyję, że mogę iść dalej - więc idę
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?