[Zwrotka 1: Białas]
Choć poniekąd, stać się poetą coś zmienić
Dotknąć tego nieba na ziemi bez chemii
Widzisz tych ludzi? Chcesz być ich szefem?
Ja przez tą płytę staję się ich człowiekiem
Wybieram grę fair, a mojej prefer-
-encje ciągle przedłużają mi kadencję
Oddaję serce, bo mi je oddano
Wielu robiło mniej niż im przypisywano
Życie jak analog, kręci się w koło
To koło, dla większości jest niewolą
Niektórzy to pierdolą, idą po rozwój
Ci co wybrali postój mają ich za osłów
Każdy chce iść, kupić sobie nowy produkt
Ale nikt nie chce iść do głowy po rozum
Choć na moment chcę być twoim szczęściem
Nieważne czy wersem czy tym, że jestem
Stać się uśmiechem
[Refren: Białas]
Dla innych
I dla siebie, dla tych dziwnych
I dla ciebie, dla tych pilnych
I sam nie wiem, dla tych przykrych
Po prostu dla wszystkich
Choć poniekąd, stać się poetą coś zmienić
Dotknąć tego nieba na ziemi bez chemii
Widzisz tych ludzi? Chcesz być ich szefem?
Ja przez tą płytę staję się ich człowiekiem
Wybieram grę fair, a mojej prefer-
-encje ciągle przedłużają mi kadencję
Oddaję serce, bo mi je oddano
Wielu robiło mniej niż im przypisywano
Życie jak analog, kręci się w koło
To koło, dla większości jest niewolą
Niektórzy to pierdolą, idą po rozwój
Ci co wybrali postój mają ich za osłów
Każdy chce iść, kupić sobie nowy produkt
Ale nikt nie chce iść do głowy po rozum
Choć na moment chcę być twoim szczęściem
Nieważne czy wersem czy tym, że jestem
Stać się uśmiechem
[Refren: Białas]
Dla innych
I dla siebie, dla tych dziwnych
I dla ciebie, dla tych pilnych
I sam nie wiem, dla tych przykrych
Po prostu dla wszystkich
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.