0
Rookies roku - Filipek/Edzio
0 0

Rookies roku Filipek/Edzio

Rookies roku - Filipek/Edzio
[Zwrotka 1: Filipek]
Uprzedzam fakty jak Super Express
Kurtyna w górę, wchodzi Filipek
All eyes on us, bo każdym wersem
Wbijamy w ziemię podziemną lirykę
Rap made in Poland, nie Stany, Nevady
Masz tu przed sobą dwóch królów braggi
Jak Tony Montana mam pełny magazyn
Nie zginę na końcu, więc bez obrazy
Nachalny marketing wsadzę wam w dupę
Serio, wasz label nie jest tu super
Płyta dekady po latach suszy
Jak się obijamy, to tylko o uszy
Wchodzimy z buta, ogarnij typie
Gorzej niż sarin, Edzio, Filipek
Wbite w logikę, zbieramy plony
I dalej mi powiesz - zbyt wywieziony?
Jestem tu po to by grajkom pokazać
Że hip-hop to więcej niż tanie labele
Które załatwią mi featy z fejmami
Na których bym oparł swoją karierę
Granie do końca i spanie po dworcach
A bitwy dały mi paru przyjaciół
Wśród hipokrytów, pacynek i gimbusów
Za których czasami nienawidzę rapu
Moja pogoda to ta dla bogaczy
A synoptyka ich równo wkurza
Oczekiwali promyka nadziei
Gdy się rozpętała tu gównoburza
Szacunek w podziemiu to chyba przeżytek
Bo przestaliście być postępowi
Jedna literka, a robi różnicę
Bo dzisiaj jesteście tylko po Stepowi
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?