[Zwrotka 1: Borixon]
Ręce do góry, forsa na piach
Wita w Sopocie was Gang Albanii
Jest z nami Panas z Lady Pank
Jest wcześnie rano i jesteśmy pijani
Fala rzuciła na brzeg nasz okręt
Siedzimy na plaży i dzielimy się koksem
Jest tak mocny, że nie mogę mówić
Ale dziś wieczorem zajebiemy koncert
Król zapowiada hit lata
Sprawdza w telefonie hajs na koncie
Sypnij no, na scyzor milordzie
Nic nie widzę, bo nakurwia słońce
Topi się lód w kieliszkach szampana
Odprawiam kelnera, obsłużę się sam
W pięknych okolicznościach pleneru
Leci za gramem kolejny gram
Gramy va banque, szastamy sianem
Wszystko tu leci w chuj do góry
Niech żyje Sopot, biegamy sobie
Z fury do klubu i z klubu do fury
Dawaj mordo z nami na koncert
Wpierdol hajs, jesteśmy w Sopocie
Jest gruba impreza, dużo grubsza
Niż najgrubsza pokojówka w Marriocie
Ręce do góry, forsa na piach
Wita w Sopocie was Gang Albanii
Jest z nami Panas z Lady Pank
Jest wcześnie rano i jesteśmy pijani
Fala rzuciła na brzeg nasz okręt
Siedzimy na plaży i dzielimy się koksem
Jest tak mocny, że nie mogę mówić
Ale dziś wieczorem zajebiemy koncert
Król zapowiada hit lata
Sprawdza w telefonie hajs na koncie
Sypnij no, na scyzor milordzie
Nic nie widzę, bo nakurwia słońce
Topi się lód w kieliszkach szampana
Odprawiam kelnera, obsłużę się sam
W pięknych okolicznościach pleneru
Leci za gramem kolejny gram
Gramy va banque, szastamy sianem
Wszystko tu leci w chuj do góry
Niech żyje Sopot, biegamy sobie
Z fury do klubu i z klubu do fury
Dawaj mordo z nami na koncert
Wpierdol hajs, jesteśmy w Sopocie
Jest gruba impreza, dużo grubsza
Niż najgrubsza pokojówka w Marriocie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.