0
Niedosyt - Tymek
0 0

Niedosyt Tymek

Niedosyt - Tymek
[Zwrotka 1]
Otwieram okno
Przez oczy widzę mgłę
Moknę w deszczu sumienia
Chociaż rozwiązanie gdzieś jest
Za bezcen
Oddaję moją duszę
Przyjdzie czas do zagłuszeń
??? walki, katusze i spełnię
Ten sen co jest kluczem
Ale to zostawmy sobie na później
Później, później, później, później
Okrągły rok, lot
Wprost, przez horyzont
Jeden krok ważył więcej
Niż myślą coś myślą, coś widzą
Coś ???, że w ogóle są
Gdzie tu znajdę czas na myślenie
O ich błędach
Nie spełnia człowieka, nie spełna na medal
Stała się kłamliwa rzeka, którą przyszło mi biegać, jest kręta
Jak droga, którą przejdę, nie zwlekam
Bo ta druga strona nie zbliża się

[Refren]
Ucieka, ucieka, ucieka, niedosyt dążenia
Ucieka, ucieka, ucieka, niedosyt dążenia
Ucieka, ucieka, ucieka, niedosyt dążenia
Niedosyt dążenia
Niedosyt dążenia ucieka, ucieka, ucieka
Niedosyt dążenia ucieka, ucieka, ucieka
Niedosyt dążenia ucieka, ucieka, ucieka
Niedosyt dążenia, niedosyt dążenia, niedosyt dążenia
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?