0
Fraktal - Fraktal
0 0

Fraktal Fraktal

Fraktal - Fraktal
[Zwrotka 1: Green]
Inspiracje czerpane z nieba, fraktal, iskra, Ikar i Dedal
Po ścieżkach, szosach, startach i metach
Jak sklepy Rufika i leki Wallace'a
Wiem, kto mi namalował tę dżunglę
Albo wyjdę z niej albo utknę jak Tarzan
Wkurwię się mocno, zamienię w Hulka
A te wersy to jedynie namiastka
Z miasta do miasta, nie wiem, które jest moje
Jestem dezerterem własnych wspomnień
Dowódcą zbrojeń, ofiarą bitew i zwycięzcą wojen, więc pakuj flotę
Mamy silną psychikę, bez sposobu
Na znalezienie na nią kiloniutonów
Piorun w domu bez piorunochronu
Z próżniowych komór prosto do schronu
Ładuj się kto może, ratuj się kto może
Mój Boże, co będzie, jak bomba wybuchnie
Darwin nie przewidział takiej ewolucji
A Luter Marcin takiej reformacji
To nieludzkie, usnę na kolcach
Przejdę po węglu, wkrótce abordaż
Wejdę po ciemku, skubnę na dżointa
Skręcę go w ręku, lustrem jest obraz
Równoległy do lustra osoby, z aurą pozorów, puszka Pandory
Równomierny jak własna racja
Zamknięty w kilku równoczesnych światach
(Fraktal) Prawda na pętlach, nie ma pętli naprawdę, zapamiętaj
Martwa natura na fundamentach tego bagna
Nie pytaj czemu wracam w te miejsca
Fraktal...
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?