[Zwrotka 1: Czarny Furiat]
Moja maska, furiat piętnem charakteru
Chcą mnie sprawdzać, stoję na linii celu
Było ich wielu, śmiałków nie brakuje
Sekundy gryzą jak rekin co krew czuje
Na moją furią nie ma rozgrzeszenia
To dar, czysty dar od boga zniszczenia
Póki co wciąż żyję, kocha matka ziema
Wyrodnego syna, stąpam po szkle
Już wybrałem wilczy bilet w tej grze
Ludzie zrobią wszystko by przeżyć
Ja też, lepiej na słowo mi wierzyć
By uderzyć, wcale nie podnoszę pięści
Kilka wersów jak zabójcze szepty
Niszczą wroga zanim wezmę łyk życia
Igrzyska śmierci, aplauz, serc bicia
Gdzieś pośród nich twardo moje lica
[Refren]
Najważniejsza rzecz to przetrwanie
Tak pozostanie już
Twoja czujność śpi
Muszę przetrwać
Nawet najgorsze dni
W najgorszą suszę skąpy los zmuszę
Nie bądź zdziwniony
Źle nie skończysz
Umiejętność przetrwania
Motywuje nas do działania
Moja maska, furiat piętnem charakteru
Chcą mnie sprawdzać, stoję na linii celu
Było ich wielu, śmiałków nie brakuje
Sekundy gryzą jak rekin co krew czuje
Na moją furią nie ma rozgrzeszenia
To dar, czysty dar od boga zniszczenia
Póki co wciąż żyję, kocha matka ziema
Wyrodnego syna, stąpam po szkle
Już wybrałem wilczy bilet w tej grze
Ludzie zrobią wszystko by przeżyć
Ja też, lepiej na słowo mi wierzyć
By uderzyć, wcale nie podnoszę pięści
Kilka wersów jak zabójcze szepty
Niszczą wroga zanim wezmę łyk życia
Igrzyska śmierci, aplauz, serc bicia
Gdzieś pośród nich twardo moje lica
[Refren]
Najważniejsza rzecz to przetrwanie
Tak pozostanie już
Twoja czujność śpi
Muszę przetrwać
Nawet najgorsze dni
W najgorszą suszę skąpy los zmuszę
Nie bądź zdziwniony
Źle nie skończysz
Umiejętność przetrwania
Motywuje nas do działania
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.