[Verse 1: Filipek]
Trzy metry nad niebem, albo jak w mitach - Tartar
Jak jestem pewny siebie, mam przypał - nie farta
Worst behavior jak Drake, to moje "ja" drugie
Nie przeszkadza Ci mój fejm, gdy gram koncert w klubie
Filip ogarnia życie, nie wiem czy to coś znaczy
Gdzie moja masa skilli, gdy wstaje do pracy
Ciężko ze mną chodzić, a związków było sporo
Nie pierdole się w tańcu jak Joasia Moro
[Verse 2: Edzio]
Poznałeś dobrą dupę, lepiej krok zrób od niej
Bo prawdopodobnie wcześniej obracał ją twój ziomek
One dbają dziś o siebie, z ciałem robią porządek
A jedyne czego nie mają zdrowego, to rozsądek
Nie jedna gada mi, że dobra zwrotka w ciemno
Słodka piękność, bardzo chce się spotkać ze mną
Jest fajna i wolna, to na bank ma na bani
Nauczyłem się jednego: by nie rozmawiać z dupami
[Hook]x2
Nie rozmawiaj z dupami miej wbite w tępe lale
Dla każdej pani chwilowo jesteś ideałem
Ogarnij bajer i się zbytnio nie wczuwaj
Z początku doskonale później wychodzi nuda
Trzy metry nad niebem, albo jak w mitach - Tartar
Jak jestem pewny siebie, mam przypał - nie farta
Worst behavior jak Drake, to moje "ja" drugie
Nie przeszkadza Ci mój fejm, gdy gram koncert w klubie
Filip ogarnia życie, nie wiem czy to coś znaczy
Gdzie moja masa skilli, gdy wstaje do pracy
Ciężko ze mną chodzić, a związków było sporo
Nie pierdole się w tańcu jak Joasia Moro
[Verse 2: Edzio]
Poznałeś dobrą dupę, lepiej krok zrób od niej
Bo prawdopodobnie wcześniej obracał ją twój ziomek
One dbają dziś o siebie, z ciałem robią porządek
A jedyne czego nie mają zdrowego, to rozsądek
Nie jedna gada mi, że dobra zwrotka w ciemno
Słodka piękność, bardzo chce się spotkać ze mną
Jest fajna i wolna, to na bank ma na bani
Nauczyłem się jednego: by nie rozmawiać z dupami
[Hook]x2
Nie rozmawiaj z dupami miej wbite w tępe lale
Dla każdej pani chwilowo jesteś ideałem
Ogarnij bajer i się zbytnio nie wczuwaj
Z początku doskonale później wychodzi nuda
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.