[Intro]
Moja brocha mi mówi, że was już..
Kurwa was już nikt nie usłyszy
[Zwrotka 1]
Yeah
Wchodzę sobie znów na wolno bo mi wolno
Czuję się jak w lucky day, jest mi kurwa wszystko wolno
To jest mój ponton, płynę z ziomami w dal
Żaden hajs, żaden hype nie da ci tego co niosą bracia
W dłoniach gibony, plastiki, browar, nie kodeiny łyk (łyk)
Zjebana ta moda robimy uniki liryki rozkminy słów
Przyśpieszamy to tempo forma nabiera niepewność
Oni zostają na pewno
[Bridge]
Cisza na planie, my chyba zajebaliśmy o dno
No dobrze, że wpadł Piotr Piotr
Zrobił ten bit nas wyciągnął
[Refren]
Płyniemy w oddali widać las rąk
Własnymi drogami na Statoil
Uzupełniamy płyny, płyny, płyny bo
Ważne są płyny by płynął ten ponton
Płyniemy w oddali widać las rąk
Własnymi drogami na Statoil
Uzupełniamy płyny, płyny, płyny bo
Ważne są płyny by płynął ten ponton
Płyniemy w oddali widać las rąk
Własnymi drogami na Statoil
Uzupełniamy płyny, płyny, płyny bo
Ważne są płyny by płynął ten ponton
Moja brocha mi mówi, że was już..
Kurwa was już nikt nie usłyszy
[Zwrotka 1]
Yeah
Wchodzę sobie znów na wolno bo mi wolno
Czuję się jak w lucky day, jest mi kurwa wszystko wolno
To jest mój ponton, płynę z ziomami w dal
Żaden hajs, żaden hype nie da ci tego co niosą bracia
W dłoniach gibony, plastiki, browar, nie kodeiny łyk (łyk)
Zjebana ta moda robimy uniki liryki rozkminy słów
Przyśpieszamy to tempo forma nabiera niepewność
Oni zostają na pewno
[Bridge]
Cisza na planie, my chyba zajebaliśmy o dno
No dobrze, że wpadł Piotr Piotr
Zrobił ten bit nas wyciągnął
[Refren]
Płyniemy w oddali widać las rąk
Własnymi drogami na Statoil
Uzupełniamy płyny, płyny, płyny bo
Ważne są płyny by płynął ten ponton
Płyniemy w oddali widać las rąk
Własnymi drogami na Statoil
Uzupełniamy płyny, płyny, płyny bo
Ważne są płyny by płynął ten ponton
Płyniemy w oddali widać las rąk
Własnymi drogami na Statoil
Uzupełniamy płyny, płyny, płyny bo
Ważne są płyny by płynął ten ponton
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.