0
997 - Slums Attack
0 0
997 - Slums Attack
[Intro]
Marzę o tym, żeby móc na widok policjanta odetchnąć z ulgą i pomyśleć, że jestem bezpieczny

[Zwrotka 1: Peja]
997 – ten numer to kłopoty
Gdy wydarzy się incydent, to pojawia się konfident
Dzwoni 997 i wszystkich sprzedaje
Przyjeżdżają kurwy, menty, jebane suki
Śmiecie, psy, pierdolone kupy gówna
Wygarnąć do nich z gana to moje marzenie
Pierdolę konsekwencje, areszty i więzienie
Jak siedzieć to kurwa za coś konkretnego
Sprzątnęłeś psa, nie pierdolisz się kolego
Lądujesz w areszcie, masz ich wszystkich w dupie
Pierdolimy policję i trzymamy się w kupie
To jest nasza siła, potęga, moc i chwała
Każdy ze Slums Attack nienawiścią do nich pała
Kurwa w mundurze to nasz największy wróg
Nienawidzę ich jak mogę i pluję im w mordę
Ściągają cię z ulicy, oskarżają o zbrodnie
Popychają cię pod ścianę, obszukują kurtkę, spodnie
Słuchasz ich uważnie, wysłuchujesz te plugastwa
Każdy taki pies to jebany pederasta

[Interludium]
Policja, policja nam dokucza
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?