[Intro]
Tak tak, tak włąśnie tak
Nie ma rady
Na każdego przyjdzie kolej na każdego przyjdzie kryska
Nawet gdybyś się starał to i tak musisz wygrać
Wygrać zycie, ja też, wszystko się zmienia
[Refren]
Kiedy wstanie świt
Ja będę z Tobą
Czy wtedy Ci nie będzie wstyd
Kiedy znów będziesz sobą
I nawet gdybyś chciała żebym znikł
Ja będę obok
Bo przeznaczenie ma znaczenie
Kiedy wstaje świt
A Ty wiesz że znalazłeś tego kogoś
[I zwrotka]
Myślisz że jestem jak ci inni goście
Którzy chcą sprawdzić czy masz miekką pościel
To coś więcej niż fizjonomia
Inaczej dawno o Tobie bym zapomniał
Teraz chciałbym zatrzymać czas
Póki mnie jeszcze słabo znasz
Nie pozwolić żeby wzbudził nas
Nieunikniony, jutrzejszy brzask
Tak tak, tak włąśnie tak
Nie ma rady
Na każdego przyjdzie kolej na każdego przyjdzie kryska
Nawet gdybyś się starał to i tak musisz wygrać
Wygrać zycie, ja też, wszystko się zmienia
[Refren]
Kiedy wstanie świt
Ja będę z Tobą
Czy wtedy Ci nie będzie wstyd
Kiedy znów będziesz sobą
I nawet gdybyś chciała żebym znikł
Ja będę obok
Bo przeznaczenie ma znaczenie
Kiedy wstaje świt
A Ty wiesz że znalazłeś tego kogoś
[I zwrotka]
Myślisz że jestem jak ci inni goście
Którzy chcą sprawdzić czy masz miekką pościel
To coś więcej niż fizjonomia
Inaczej dawno o Tobie bym zapomniał
Teraz chciałbym zatrzymać czas
Póki mnie jeszcze słabo znasz
Nie pozwolić żeby wzbudził nas
Nieunikniony, jutrzejszy brzask
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.