[Tekst piosenki "PLIKI"]

[Intro: Malik Montana]
O mój Boże, ale dojebałem bit
Pliki, pliki, pliki od liczenia mam odciski
Rękawiczki, bo odciski mają na policji
Pliki, pliki, pliki, pęka gumka, to nie Durex
Recepturka owinięta wokół stosu stówek

[Refren: Kosior]
Dwa bary w kubek uderzam mój taniec
Jeszcze raz, jeszcze raz nie jestem w stanie
Suspiria shit w Berlinie był balet
Tak świeży dziś Burberry na mnie
Ze styropianu kubek w nim płyn
Mam nowy $wagg, ta dziwka zna mnie
O tak stoję na zewnątrz z tym
Biorę tą kiki i robię ją w wannie
(Naaajak) Łamię jej plecy i łamię jej serce
(Naaajak) Dla mnie ta zdzira jest jebanym sprzętem
(Naaajak) Jak wchodzę w klub to znają nas wszędzie
(Naaajak) Chcą zrobić zdjęciе jakbym był na komendzie

[Zwrotka 1: Kosior]
Ta zdzira jest nasty, likе
Po co w ogóle ją wziąłem? (Po co w ogóle ją wziąłem?)
Powiedz mi co mam z nią zrobić
To razem z Malikiem jej zgotuje ogień (Naaajak)
Pliki mają być grube, pliki muszą być fioletowe
Myśli że robi za żonę tak na prawdę jest zwykłym szonem, like
Na swoją szafę wrzucam Paryż
Yves Saint Laurent a nie gówno z Zary
Nie jestem dzbanem, nie puszczam pary
Mimo to unikamy kary
Jej wary na mnie, mnie łapie za pasek
Pizda w domu, przed nią stoi facet
Henny na lodzie a nie THC
Beni na co dzień zwiedzam restauracje
Muszę się skupić na sobie
Żeby nie popełnić błędów z jebanej przeszłości
Ja nie dam więcej się robić w chuja
Poznałem nienawiść a zero miłości
Dzisiaj jemy grubo biorę cztery steki
Nie lubię jak jedzenie ma jebane kości
Za dużo głodu już w życiu miałem
Teraz, kurwa, odpalam, nie będziemy pościć, like what?
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?