[Intro: Skow]
Dokładnie tak, he?
AngelLaCienca

[Zwrotka 1: Skow]
Pod biurowcem jakiś ćpun właśnie użył strzykawki
Za oknem przyciął go biznesu król, dziś też pewnie walnął z trzy kawki
Takie jest życie, możesz je widzieć w HD albo pamiętać tylko migawki
Obraz rozmyty, rozbity na klatki, lub na kolacji przed ekranem płaskim
Każdy popełnia tu błędy i nikt nie jest święty i ciężko okiełznać mi sztukę
Życie jak speedway, jak wbijasz się w wiraż, to musisz odkręcić manetkę z wyczuciem
Pewnie, że lubię, pewnie, że muszę, wciąż nie mam złotego środka
Dlatego zdarza się szarża pod bandą i też nierzadko mistrzowska wywrotka
Za nami otchłań, przed nami światło, inaczej nie umiem myśleć
Ile do morza by wody nie wpadło, to stale są wiry na Wiśle
Muszę uważać, bo jak idzie gładko, to łatwo mi uwierzyć w fikcję
Powrotna fala to siostra rutyny, jak zmysły zasnęły w kołysce
Dostaję iskrę i za moment płonę, to mnie pożera od środka
Jakby kanistrem ktoś podlewał ogień, to wszystko zależy od środka
Otwieram barek i przez te szkiełka ponownie mi zmienia się obraz
I znowu kopia w kalejdoskopie, kolejna figura tych doznań

[Zwrotka 2: Koneser]
To dla moich ludzi co są na banicji, Tivola - Tarpno, dostajesz kopa na łeb
Puściłeś parę tu na policji, to puszczą Cię z dymem jak w obiegu skręt
Zdejmą Ci bluzę i zajebiesz striptiz Niejeden płonął, a gaśnie jak pet
Szmata ustawia się w dobrej pozycji, zaraz w nią wejdę głęboko jak kret
Pow-pow, u tyle topów jak w How High
Ciągle za flotą jest walka w klatkach, a kundle robią tu hau-hau
Wypierdalaj stąd precz, dalej, prosto z bloku na mem-branę
Raperzy niech piszą tu lepiej testament albo niech chodzą z kevlarem, amen
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?