0
Teraz - 834
0 0

Teraz 834

Teraz - 834
[Verse 1: Boxi]
Kurde, czuję, że powinienem coś napisać teraz

Siedzę w pracy za oknem deszcz i znów dojebane lato
Co rok gorsze jest chyba zmienię ten Bałtyk na Balaton
I wyjadę gdzieś, tam wariant w naturę
Na razie siedzę tu i słyszę jak kumpel wali w klawiaturę
Wkurwiony dziś wiesz i w sumie coś gada
Ale nie pytam o co wkurwiony, bo czuję, że nie wypada
Czas zapierdala ja nadal nie mam mieszkania
Czas zapierdala te mieszkania drożeją jak Afgan też
Jeden Ci powie kurwa jak chcesz
To odłożę z pensji na kurwa dwa i powie jebnij się w łeb
I patrzy, ja muszę zapierdalać na jedno trzydzieści lat więc
Wiem, że kartka nie zmieści tych myśli
Dziś znajomi wydają na śluby 40 tysi
Mieszkanie na kredyt, wakacje na kredyt
Fura na kredyt i później fartem chcą przeżyć
Się zastaw a postaw, to głupie myśli
To popierdolone, ale to modne jak sztuczne cycki
I nie mówię o gówniarzach, to nie o nich stary
Się nie obraź ale może mówię o twoich starych
Ja kończę to CV przerywam cisze na wyjście
Na koniec powiem siedzę, pisze i myślę
Kiedyś chciałem beaty raperów tych których słuchałem
Dziś oni pewnie chcą featów do których nagrałem (taa)
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?