
Bez pytań Steel Banging (Ft. BoKoTy, Epis Dym KNF & Peres)
На этой странице вы найдете полный текст песни "Bez pytań" от Steel Banging (Ft. BoKoTy, Epis Dym KNF & Peres). Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.

[Zwrotka 1: Peres]
Nie wnikam, nie wiem co u ciebie słychać
Nie pytaj, nie pytaj, posłuchaj, muzyka
Wypływa z głośnika, ty czytaj w lirykach
A wszystko wyczytasz
Orientuj się, zamiast pytać co to wywiad
Wiem, że też chcesz góry zdobywać
Jednak nie lubię, nie będę się zniżać
Budować osoby, w twych oczach wygrywasz
Styl własny, własny, mnie nie interere błazny
Ich życie i gwiazdy – nie dla mnie te jazdy
Dobrobytu chce tu każdy, to jak odsłonić karty
Niepowodzenie w cienie, a najlepiej być tu martwy
Jak coś idzie po myśli, jak po maśle – to doceniasz
Na ostatniej prostej, rozpędzony, ty się zbliżasz
Powoli, powoli, bo wielu na to czyha
Czeka, by podstawić ci nogę, zgotować i przypał
Sami nie chcą zyskać, życzą sobie, abyś stracił
Nie materialnie, ale w cudze krzywdy są bogaci
To chore, czy dostrzegasz, jakim biegniesz torem?
Czy klapki masz na oczach i nie widzisz co jest wokół?
Czy stado co masz wokół, które biegnie prosto w przepaść
Pociągnie cię ze sobą, czy uchroni od narzekań
To natura człowieka, ze lubi se pownikać
Robić swoje, swoim torem lecieć, bez pytań
Nie wnikam, nie wiem co u ciebie słychać
Nie pytaj, nie pytaj, posłuchaj, muzyka
Wypływa z głośnika, ty czytaj w lirykach
A wszystko wyczytasz
Orientuj się, zamiast pytać co to wywiad
Wiem, że też chcesz góry zdobywać
Jednak nie lubię, nie będę się zniżać
Budować osoby, w twych oczach wygrywasz
Styl własny, własny, mnie nie interere błazny
Ich życie i gwiazdy – nie dla mnie te jazdy
Dobrobytu chce tu każdy, to jak odsłonić karty
Niepowodzenie w cienie, a najlepiej być tu martwy
Jak coś idzie po myśli, jak po maśle – to doceniasz
Na ostatniej prostej, rozpędzony, ty się zbliżasz
Powoli, powoli, bo wielu na to czyha
Czeka, by podstawić ci nogę, zgotować i przypał
Sami nie chcą zyskać, życzą sobie, abyś stracił
Nie materialnie, ale w cudze krzywdy są bogaci
To chore, czy dostrzegasz, jakim biegniesz torem?
Czy klapki masz na oczach i nie widzisz co jest wokół?
Czy stado co masz wokół, które biegnie prosto w przepaść
Pociągnie cię ze sobą, czy uchroni od narzekań
To natura człowieka, ze lubi se pownikać
Robić swoje, swoim torem lecieć, bez pytań
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.