[Intro]
- Wydałem dziesięć koła dziesięć minut temu
- A kto pytał?
- W sumie to jedenaście
- No cóż…
Zeams, One to lubią (Jasne)
[Przedrefren]
Wiesz, nie musimy się znać
Żebyś przyszła do mnie w nocy i zmieniła mój świat
Rano znowu mnie zaskoczysz, jakie oczy dziś masz
Przy niej stanął mi czas, jakbym zajarał se hasz
[Refren]
I'm good, yeah, I'm feelin' alright
Pięć influencerek w łóżku, już nie czuję się sam
Nie chcę iść już do lodówki po drugą butlę i gram
Pozdrawiam wszystkie kurwy, dzisiaj wybaczam wam
[Zwrotka]
Ona zna czarną magię, bo patrzy w obiektyw
734 kolektyw, nie pomyl z sektą, chociaż jest trochę selekcji
A ona jest sexy, spojrzała, wyciągnąłem parę lekcji
Chociaż nie byłem z nią w szkole wcale
Ale mogłem ściągać od niej, w sensie spodnie stale dla niej, okej
W sumie to pojebane
Pięć twarzy (Ile?), jebać cycki, wolę z twarzy (Co jest?)
Jebać dupy, wolę z twarzy
Pokażę Ci to, o czym marzysz (Ya)
Ona chce malować obrazy, nie na mnie obrazić się
Poślę ją na wybiegi 'lenciagi, też żadne zakazy, by jarać te gramy
Jaramy, aż wyjdą nam gały, co na to poradzisz?
Leżymy nad morzem i nadajemy na tych samych falach
Nie walczymy na galach, wolę polegać na moich ziomalach i fanach niż na nich zarabiać
Jak jesteś ziomalem, zrobisz coś bezinteresownie dla brata
Pamiętaj, dobro zawsze wraca, nie pytaj o procent i weź jej nie macaj — ona się nie zgadza
Lepiej uważaj, gdzie chodzisz i za którą latasz (Jak tam, chłopie?)
Podetnie Ci skrzydła i papa, i gleba
Taki już los, poszła baba się jebać
Wszystkie pięć dziewczyn weź, Boże, do nieba
Nie chcę, żeby piekła mi chleba
Nie chcę więcej upojenia, bo chcę was pamiętać, mieć piękne wspomnienia
- Wydałem dziesięć koła dziesięć minut temu
- A kto pytał?
- W sumie to jedenaście
- No cóż…
Zeams, One to lubią (Jasne)
[Przedrefren]
Wiesz, nie musimy się znać
Żebyś przyszła do mnie w nocy i zmieniła mój świat
Rano znowu mnie zaskoczysz, jakie oczy dziś masz
Przy niej stanął mi czas, jakbym zajarał se hasz
[Refren]
I'm good, yeah, I'm feelin' alright
Pięć influencerek w łóżku, już nie czuję się sam
Nie chcę iść już do lodówki po drugą butlę i gram
Pozdrawiam wszystkie kurwy, dzisiaj wybaczam wam
[Zwrotka]
Ona zna czarną magię, bo patrzy w obiektyw
734 kolektyw, nie pomyl z sektą, chociaż jest trochę selekcji
A ona jest sexy, spojrzała, wyciągnąłem parę lekcji
Chociaż nie byłem z nią w szkole wcale
Ale mogłem ściągać od niej, w sensie spodnie stale dla niej, okej
W sumie to pojebane
Pięć twarzy (Ile?), jebać cycki, wolę z twarzy (Co jest?)
Jebać dupy, wolę z twarzy
Pokażę Ci to, o czym marzysz (Ya)
Ona chce malować obrazy, nie na mnie obrazić się
Poślę ją na wybiegi 'lenciagi, też żadne zakazy, by jarać te gramy
Jaramy, aż wyjdą nam gały, co na to poradzisz?
Leżymy nad morzem i nadajemy na tych samych falach
Nie walczymy na galach, wolę polegać na moich ziomalach i fanach niż na nich zarabiać
Jak jesteś ziomalem, zrobisz coś bezinteresownie dla brata
Pamiętaj, dobro zawsze wraca, nie pytaj o procent i weź jej nie macaj — ona się nie zgadza
Lepiej uważaj, gdzie chodzisz i za którą latasz (Jak tam, chłopie?)
Podetnie Ci skrzydła i papa, i gleba
Taki już los, poszła baba się jebać
Wszystkie pięć dziewczyn weź, Boże, do nieba
Nie chcę, żeby piekła mi chleba
Nie chcę więcej upojenia, bo chcę was pamiętać, mieć piękne wspomnienia
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.