W imię zasad, skurwysynu
[Intro: DonGURALesko, Tede]
Yeah
Dzia-dzia-dzia-dzia-dziadzior, dziadzior, ej
To jest oficjalne jak to foto na insta, mordo
W imię zasad, skurwysyny
To jest DonGURALesko, Ero, Tede, o
W imię zasad, mordo

[Zwrotka 1: DonGURALesko]
Wchodzę taranem, baranem, Las Vegas Paranem
Tego gówna nie zatrzymasz stoperanem
Gruby lot, niczym z panem kormoranem
Zakończony lądowaniem pod kranem nad ranem
Mam gadane, mam w fejm wyjebane
I w hejt, i walę z byka jakbym był Zidanem
Wiesz co jest grane, mam flow wyligane
Skurwysynu, tańczysz z rapu huliganem
Bity masakrowane tak jak ryj tulipanem
Jestem Van Dammem, Seagalem, Jackie Chanem (co?)
Miłym chamem, wchodzę i robię zamęt
Choć rapu nurt opływa prawdy twarde jak kamień
Wokoło lament, że czemu jestem zimnym draniem
Że czemu krzyczę i kraczę jak jakiś pojebaniec
Płatki jem na śniadanie
A potem dziwkom spuszczam lanie, w imię ojca, dziada, amen
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?