Taa, Buczer, Buczer, RPS, RPS
Rysiu, Kobra, Wiara Czyni Cuda
White House Na Bicie
[Zwrotka 1: Buczer]
Wiara czyni cuda dla mnie to nie pusty slogan
Ale musisz wierzyć ziomuś nie wystarczy dar od boga
Żeby osiągnąć sukces, urzeczywistnić marzenia
Wszystko jest w zasięgu ręki, wystarczy myślenie pozmieniać
Kim byłbym dzisiaj gdybym nie uwierzył w siebie
Zapierdalał bym na etacie za marne grosze
Kim byłbym dzisiaj, chłopaku przestań
Gdybym założył, że za wysoko jest postawiona ta poprzeczka
To wiara w to, że może być lepiej nie gorzej
Sprawia to że mój wzorzec dziś puszcza w Polskę mój krążek
To wiara w to, że może być lepiej nie gorzej
Sprawia to, że łoże na loże w zwycięstwo hajs łoże
Dziękuję za wszystko co od ciebie dostałem
Za ziomków, za hip hop, za wiarę, za talent
Za to, że ktoś kto był największą inspiracją
Jest przede wszystkim przyjacielem a nie tylko wydawcą
[Schretche i cuty]
[Zwrotka 2: Peja]
To moja wiara sprawiła że się rozwijam i zmieniam
Ludzi szanuję, doceniam, nie oceniam złych czynów
Z dala od skurwysynów czerpiących siłę z upadków
Dziś oni sami padają nie mogąc ruszyć ze startu
A wiara sprawia że kminię bo warto wybaczać innym
Bo każdy popełnia błędy nie każdy czuję się winny
Nie bądź dziecinny człowieku, przestań winić za czyny
Tych którzy lepiej od ciebie radzą se z życiem codziennym
Ja powiem droga nie tędy, nie tędy droga gdy Boga
Nie znajdzie na swojej ścieżce bo siebie Bogiem obwoła
Przerysował realia, rzeczywistość wypaczył
Ty obierz dobry kierunek czy jest właściwy zobaczysz
Bo za normalność ty chciałeś nagrodę najlepiej nobla
A w zamian nie chce nic oddać to zwykły nierób nie kozak
Chujowa poza, pretensje, roszczeniowa postawa
Zamiast zarabiać on wierzy w cuda bez wiary, dramat
Rysiu, Kobra, Wiara Czyni Cuda
White House Na Bicie
[Zwrotka 1: Buczer]
Wiara czyni cuda dla mnie to nie pusty slogan
Ale musisz wierzyć ziomuś nie wystarczy dar od boga
Żeby osiągnąć sukces, urzeczywistnić marzenia
Wszystko jest w zasięgu ręki, wystarczy myślenie pozmieniać
Kim byłbym dzisiaj gdybym nie uwierzył w siebie
Zapierdalał bym na etacie za marne grosze
Kim byłbym dzisiaj, chłopaku przestań
Gdybym założył, że za wysoko jest postawiona ta poprzeczka
To wiara w to, że może być lepiej nie gorzej
Sprawia to że mój wzorzec dziś puszcza w Polskę mój krążek
To wiara w to, że może być lepiej nie gorzej
Sprawia to, że łoże na loże w zwycięstwo hajs łoże
Dziękuję za wszystko co od ciebie dostałem
Za ziomków, za hip hop, za wiarę, za talent
Za to, że ktoś kto był największą inspiracją
Jest przede wszystkim przyjacielem a nie tylko wydawcą
[Schretche i cuty]
[Zwrotka 2: Peja]
To moja wiara sprawiła że się rozwijam i zmieniam
Ludzi szanuję, doceniam, nie oceniam złych czynów
Z dala od skurwysynów czerpiących siłę z upadków
Dziś oni sami padają nie mogąc ruszyć ze startu
A wiara sprawia że kminię bo warto wybaczać innym
Bo każdy popełnia błędy nie każdy czuję się winny
Nie bądź dziecinny człowieku, przestań winić za czyny
Tych którzy lepiej od ciebie radzą se z życiem codziennym
Ja powiem droga nie tędy, nie tędy droga gdy Boga
Nie znajdzie na swojej ścieżce bo siebie Bogiem obwoła
Przerysował realia, rzeczywistość wypaczył
Ty obierz dobry kierunek czy jest właściwy zobaczysz
Bo za normalność ty chciałeś nagrodę najlepiej nobla
A w zamian nie chce nic oddać to zwykły nierób nie kozak
Chujowa poza, pretensje, roszczeniowa postawa
Zamiast zarabiać on wierzy w cuda bez wiary, dramat
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.