0
Pokuta - Lady Pank
0 0

Pokuta Lady Pank

Pokuta - Lady Pank
[Zwrotka 1]
Czasami myślę, że to co miało się wydarzyć
Zdarzyło się już temu jakiś czas
Nie pocieszają mnie leki, które muszę zażyć
I z czym nie miesząc by spokojnie spać
Świadomość, że nie muszę nic, obezwładnia bez litości
Gdy w sufit niby w niebo wbijam wzrok
Wnet słyszę znany głos, co mam zrobić dziś z miłości
Odwracasz dnem do góry rzeczy ton

[Refren]
I nagle znowu chce się żyć, do góry toczyć głaz
Znów zacząć wierzyć w siebie
Tak nagle chce się wstać by iść
I zamiast płynąć wpław, przeskoczyć czasu rzekę

[Zwrotka 2]
Na czworo dzielę włos, szukam wszystkich za i przeciw
Nie umiem dalej radzić sobie z tym
I mój wewnętrzny głos, mówi "Stary ty masz dzieci"
Nie trzeba mądrzeć żeby zostać kimś
Świadomość, że zdobyłem coś i wszystkiego nie straciłem
Upewnia w niej istnieniu własnych wad
Na szczęście jesteś ty i cię jeszcze nie zabiłem
Widocznie jestem tej pokuty wart
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?