[Zwrotka 1]
Chcę rozwijać się codziennie i mieć stres gdzieś w szatni
Ciągle trzymać twoją rękę i jej strzec przed każdym
Chociaż robię to na prędce, ciągle bez wypełniaczy
To normalne, że chcę więcej, przecież nikt nie chce tracić
Ja będę stał za tym, to nie pierwszy strzał w dychę
Bo od kiedy gram rapy, ciągle sram na krytykę
Ze mną moje wariaty, ćwiczą karkiem na bibie
Choć mam hajs za to mały, za to rap we mnie żyje
Od zawsze carpe diem, łapię chwile, chcę się cieszyć
Jak zawsze z tych linijek bije promień mej energii
I to jasne że mam w sercu coś, dzięki tej chemii
Nie przeczytasz moich tekstów, bez szkieł przeciwsłonecznych
Bo ja chcę być pierwszy i chcę byś to czuł w sobie i
Chcę byś się czuł lekki, gdy słuchasz tego w drodzę
Do pracy, na koncerty, do panny czy pod domem i
Wierz w to co wierzysz, kiedyś przyjdzie Twoja kolej
[Refren]
Uczę cieszyć się tym, co mam obok i kocham
Ale ciągle mało mi, choć mam sporo od Boga
Bo ludzie chcą więcej, niż mogą dostać
Bo ludzie chcą więcej, niż mogą dostać
Uczę cieszyć się tym, co mam obok i kocham
Ale ciągle mało mi, choć mam sporo od Boga
Bo ludzie chcą więcej, niż mogą dostać
Bo ludzie chcą więcej, niż mogą dostać
Chcę rozwijać się codziennie i mieć stres gdzieś w szatni
Ciągle trzymać twoją rękę i jej strzec przed każdym
Chociaż robię to na prędce, ciągle bez wypełniaczy
To normalne, że chcę więcej, przecież nikt nie chce tracić
Ja będę stał za tym, to nie pierwszy strzał w dychę
Bo od kiedy gram rapy, ciągle sram na krytykę
Ze mną moje wariaty, ćwiczą karkiem na bibie
Choć mam hajs za to mały, za to rap we mnie żyje
Od zawsze carpe diem, łapię chwile, chcę się cieszyć
Jak zawsze z tych linijek bije promień mej energii
I to jasne że mam w sercu coś, dzięki tej chemii
Nie przeczytasz moich tekstów, bez szkieł przeciwsłonecznych
Bo ja chcę być pierwszy i chcę byś to czuł w sobie i
Chcę byś się czuł lekki, gdy słuchasz tego w drodzę
Do pracy, na koncerty, do panny czy pod domem i
Wierz w to co wierzysz, kiedyś przyjdzie Twoja kolej
[Refren]
Uczę cieszyć się tym, co mam obok i kocham
Ale ciągle mało mi, choć mam sporo od Boga
Bo ludzie chcą więcej, niż mogą dostać
Bo ludzie chcą więcej, niż mogą dostać
Uczę cieszyć się tym, co mam obok i kocham
Ale ciągle mało mi, choć mam sporo od Boga
Bo ludzie chcą więcej, niż mogą dostać
Bo ludzie chcą więcej, niż mogą dostać
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.