[Zwrotka 1: Eldo]
Jestem wolny, dzięki temu piszę teksty na kartce
Obdarzony szczęściem, bo ktoś zapalił latarnię
To siedzi w nas jak drugie ja, jak szósty zmysł
Delikatne jak puch i pył
Relacje między tymi, którzy wchodzą w reakcję
Kompromisy, bo często tylko jeden ma rację
Dwie osobowości, może z różnych światów
Może z różnych miejsc, ale ufam mu jak bratu
Głowa pełna gratów, serce pełne brudu
Lata na scenie, a my wciąż gadamy do Shure`ów
Sprzątam graty, GRM rap, nic poza tym
Świat kusi, ważne żeby umieć być ponad tym
Łączę razem fakty, werbel, sampel, basy
Kasy nie ma co liczyć, ważne żeby kawałek był klasyk
W studio 33, tam wiele godzin przy pracy
Grammatik "3", Jotuze, Eldo, DJ Taśmy Trzaski
[Zwrotka 2: Juzek]
Coś na obraz La Ondy i to nie tylko w rapie
W życiu różne postawy, choć czasem ten sam charakter
Z dwóch różnych światów, nie wiadomo skąd się wzięli
Grammatik to nie tylko zespół z warszawskich peryferii
To ten okręt, który nie cumuje w porcie
Ciągle wiatr w plecy, czas trzeba wykorzystać mądrze
Szacunek i przyjaźń to fundament tej relacji
Pewnie zmierzamy do celu nie poddając się stagnacji
Wiadomo, są rzeczy, o których nie mówi się głośno
Czasem są potrzebne chwile, by od siebie odpocząć, wiesz?
To nie idylla jak to w życiu przecież bywa
Może być różnie, ale kompromis to nasza siła
To historia prawdziwa, nie ma tu żadnej przesady
Dwóch odmieńców z tłumu, którzy walczą z realiami
Gdybym miał cofnąć czas i pomyśleć nad wyborem
Nawet drugi raz obrałbym tę samą drogę
Jestem wolny, dzięki temu piszę teksty na kartce
Obdarzony szczęściem, bo ktoś zapalił latarnię
To siedzi w nas jak drugie ja, jak szósty zmysł
Delikatne jak puch i pył
Relacje między tymi, którzy wchodzą w reakcję
Kompromisy, bo często tylko jeden ma rację
Dwie osobowości, może z różnych światów
Może z różnych miejsc, ale ufam mu jak bratu
Głowa pełna gratów, serce pełne brudu
Lata na scenie, a my wciąż gadamy do Shure`ów
Sprzątam graty, GRM rap, nic poza tym
Świat kusi, ważne żeby umieć być ponad tym
Łączę razem fakty, werbel, sampel, basy
Kasy nie ma co liczyć, ważne żeby kawałek był klasyk
W studio 33, tam wiele godzin przy pracy
Grammatik "3", Jotuze, Eldo, DJ Taśmy Trzaski
[Zwrotka 2: Juzek]
Coś na obraz La Ondy i to nie tylko w rapie
W życiu różne postawy, choć czasem ten sam charakter
Z dwóch różnych światów, nie wiadomo skąd się wzięli
Grammatik to nie tylko zespół z warszawskich peryferii
To ten okręt, który nie cumuje w porcie
Ciągle wiatr w plecy, czas trzeba wykorzystać mądrze
Szacunek i przyjaźń to fundament tej relacji
Pewnie zmierzamy do celu nie poddając się stagnacji
Wiadomo, są rzeczy, o których nie mówi się głośno
Czasem są potrzebne chwile, by od siebie odpocząć, wiesz?
To nie idylla jak to w życiu przecież bywa
Może być różnie, ale kompromis to nasza siła
To historia prawdziwa, nie ma tu żadnej przesady
Dwóch odmieńców z tłumu, którzy walczą z realiami
Gdybym miał cofnąć czas i pomyśleć nad wyborem
Nawet drugi raz obrałbym tę samą drogę
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.