[Zwrotka 1: Siles & Young Igi]
Fejm już w drodze, ale to obchodzi was
Wiele niepowodzeń, ale teraz to mój czas
Nie stój mi na drodze, nie zatrzymam się i tak
Wszystko to co robię ma swą jakość, no i smak
Kiedyś też nie miałem łatwo
Powiedz, że nie było warto
Co ty man, sam zobacz jak jest
I do what I can, I don't give a fuck what they say
Przyszedłem, by otworzyć kufer (woah!)
Niczym nie nadrobisz, moja muzyka jest kluczem
Wchodzę w to bagno moim czystym białym butem
Ty biegnij skrótem - ja nowe kupię
Lubie się bardzo luźno wozić, ale zawsze z klasą
Życie na kreskę mi nie grozi, bo mi za to płacą
Dzisiaj nie pojadę do Łodzi, bo pojadę z trasą
Już teraz dobrze się powodzi, co mi powiesz na to?
[Zwrotka 2: Young Igi]
Teraz powodzi się lepiej i co kurwa powiesz mi na to, je
Mam pierwsze diamenty, będzie Forgiato
Co prawda nie było mnie w klasie
Ale ze wszystkiego wychodzę z klasą
Moi ludzie obok mnie zawsze trzymają fason
Od-od przedszkola moja postać kojarzona z pracą
Się pizdo nie dziw, że mi w końcu za to dobrze płacą
Moje pliki ze mną, brat i dupa zawsze ze mną
Mój hejter tylko ścierwo, palę towar zawsze serio
Różnica w robieniu na opak, a robieniu wszystkiego na pokaz
Twój styl cyrkonie, brokat, mój to jest kupa złota
Nie, nie rozumiem Cię jeśli ciągle mnie nie kochasz
Jestem mokrym palcem w uchu grze, nie chce szufladkować
Igi nie przeżył nic, ale widzisz ból w jego oczach
Biorę w płuca buch, buch, robię to żeby nie konać
Byłem jak duch, duch, teraz mogę prowokować
Jak Hemp Gru Droga, Klucz - sukces odniósł młody chłopak
Naj-naj-najpierw tylko w nowych skokach, teraz w drogich logach
Nie myślę o tym co mam zjeść, a kogo przekonać
Blisko do własnego Boga, bawi się w słowa
Humor zależny od muzyki, co to pogoda?
Fejm już w drodze, ale to obchodzi was
Wiele niepowodzeń, ale teraz to mój czas
Nie stój mi na drodze, nie zatrzymam się i tak
Wszystko to co robię ma swą jakość, no i smak
Kiedyś też nie miałem łatwo
Powiedz, że nie było warto
Co ty man, sam zobacz jak jest
I do what I can, I don't give a fuck what they say
Przyszedłem, by otworzyć kufer (woah!)
Niczym nie nadrobisz, moja muzyka jest kluczem
Wchodzę w to bagno moim czystym białym butem
Ty biegnij skrótem - ja nowe kupię
Lubie się bardzo luźno wozić, ale zawsze z klasą
Życie na kreskę mi nie grozi, bo mi za to płacą
Dzisiaj nie pojadę do Łodzi, bo pojadę z trasą
Już teraz dobrze się powodzi, co mi powiesz na to?
[Zwrotka 2: Young Igi]
Teraz powodzi się lepiej i co kurwa powiesz mi na to, je
Mam pierwsze diamenty, będzie Forgiato
Co prawda nie było mnie w klasie
Ale ze wszystkiego wychodzę z klasą
Moi ludzie obok mnie zawsze trzymają fason
Od-od przedszkola moja postać kojarzona z pracą
Się pizdo nie dziw, że mi w końcu za to dobrze płacą
Moje pliki ze mną, brat i dupa zawsze ze mną
Mój hejter tylko ścierwo, palę towar zawsze serio
Różnica w robieniu na opak, a robieniu wszystkiego na pokaz
Twój styl cyrkonie, brokat, mój to jest kupa złota
Nie, nie rozumiem Cię jeśli ciągle mnie nie kochasz
Jestem mokrym palcem w uchu grze, nie chce szufladkować
Igi nie przeżył nic, ale widzisz ból w jego oczach
Biorę w płuca buch, buch, robię to żeby nie konać
Byłem jak duch, duch, teraz mogę prowokować
Jak Hemp Gru Droga, Klucz - sukces odniósł młody chłopak
Naj-naj-najpierw tylko w nowych skokach, teraz w drogich logach
Nie myślę o tym co mam zjeść, a kogo przekonać
Blisko do własnego Boga, bawi się w słowa
Humor zależny od muzyki, co to pogoda?
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.