[Intro: Krzy Krzysztof, Astek & Rado Radosny]
-(Jackass)
-Niezłe jajca się tu będą działy w tym numerze
-Zrobiliście kiedyś numer Jackassowy jakiś?
-Spuścili mnie kiedyś spod Tesco w wózku i nie złapali
-Mnie kiedyś spuścili spod wózka w Tesco
-A Krzysiu, Ciebie się gdzie spuścili?
-Ja kiedyś...
-Bo Kuba nam coś opowiadał
-Ja kiedyś spuściłem Quebę w wózku z Tesco
-Naprawdę?
-Dokładnie tak, no to może nie było zbyt śmieszne
-Zamknij mordę!
-Nie, Krzysiu sytuacyjny okej, ja lubię
[Intro 2]
That was easy! Okej, załóż buty do golfa, bo nie wyjdziemy stąd żywi. SB Maffija
[Zwrotka]
Wpadłem tutaj zrobić sajgon, nie myl z Carenardem
Mam straszną frajdę, mój psycho-fanbase działa jak Hiden
Nie mam żadnego planu, powiedz to tamtym chłopakom
Jak mnie nie widać, latam z Mediolanu do Monako
Ot tak, o, wczoraj byłem w Rzymie zjeść pizzę
Dziś jestem gdzie indziej, mój rap to seks w windzie
A jak mi nie wyjdzie, chociaż skończę z Breitlingiem
Każdy dzień jest treningiem, czuję się jak Devin the Dude
Lu-lu-lu-lu-luz, luz, latam po scenie jak po Val di Fiemme
Hu-hu-hu-hu, nigdy nie będę dla nich łatwym celem
Napisz mi na grobie, że byłem raperem
A dało mi to żądzę i obrzydzenie
Ludzi, którzy robią za alignement
Więcej panczy niż Ali z Frazierem na czele
Bomaye, albo się nie przejmuję tobą albo kumasz mnie
To, co robiłem dotąd, to jest prowo
To jest prowo
To jest prowo, bujaj się
-(Jackass)
-Niezłe jajca się tu będą działy w tym numerze
-Zrobiliście kiedyś numer Jackassowy jakiś?
-Spuścili mnie kiedyś spod Tesco w wózku i nie złapali
-Mnie kiedyś spuścili spod wózka w Tesco
-A Krzysiu, Ciebie się gdzie spuścili?
-Ja kiedyś...
-Bo Kuba nam coś opowiadał
-Ja kiedyś spuściłem Quebę w wózku z Tesco
-Naprawdę?
-Dokładnie tak, no to może nie było zbyt śmieszne
-Zamknij mordę!
-Nie, Krzysiu sytuacyjny okej, ja lubię
[Intro 2]
That was easy! Okej, załóż buty do golfa, bo nie wyjdziemy stąd żywi. SB Maffija
[Zwrotka]
Wpadłem tutaj zrobić sajgon, nie myl z Carenardem
Mam straszną frajdę, mój psycho-fanbase działa jak Hiden
Nie mam żadnego planu, powiedz to tamtym chłopakom
Jak mnie nie widać, latam z Mediolanu do Monako
Ot tak, o, wczoraj byłem w Rzymie zjeść pizzę
Dziś jestem gdzie indziej, mój rap to seks w windzie
A jak mi nie wyjdzie, chociaż skończę z Breitlingiem
Każdy dzień jest treningiem, czuję się jak Devin the Dude
Lu-lu-lu-lu-luz, luz, latam po scenie jak po Val di Fiemme
Hu-hu-hu-hu, nigdy nie będę dla nich łatwym celem
Napisz mi na grobie, że byłem raperem
A dało mi to żądzę i obrzydzenie
Ludzi, którzy robią za alignement
Więcej panczy niż Ali z Frazierem na czele
Bomaye, albo się nie przejmuję tobą albo kumasz mnie
To, co robiłem dotąd, to jest prowo
To jest prowo
To jest prowo, bujaj się
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.