0
Karambol - O.S.T.R.
0 0

Karambol O.S.T.R.

Karambol - O.S.T.R.
[Zwrotka 1]
Mam 24 lata i za nic w tym rozsądku
Odpalam lont ku krainy w przylądku zawiłych wyborców
Mogę spać na dworcu i mieć dumę
Niż być w rękach wydawcy tylko jako instrument
Z życia dokument zwyczaj nieporozumień
Zwei flasche perfumen to nasz attache jumie
Łap kamasze wujek i sprawdź jak to smakuje
Tak puszcza hamulec postrach autobanów
Miasto strachu, miasto planów zamów przyszłość
W czasie przeszłym dla wybawienia istot
Jak saksofon i Clinton zabobonom z Żytnią
Zamrożoną witro rozchodzi się Mefisto
Nie chcę pchać się na billboard
O nie, nie, nie to nie moje miejsce
Wojewódzkiego wyślę tam
Cham niech ma z bydłem po królewsku
Niech znają oszusta od ust dla plebsu
Więcej pieprzu, wanilii
Tego typu specyfików leszczu zacznijmy
Złego splifu zmodyfikuj trendy bębny plus rap
Mam te dwa elementy, jazz jest następnym
Bez pętli lu-z leci bzbz czyli hi-hat lub high hat
Wiesz tak samo jak masz dżihad i szajkę
Ja za majkiem niczym Afront
Poznaj ten karambol...
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?