[Intro]
Be O eR ta... BOR... 061... OKO... OKO... Ostatni krzyk osiedla
[Refren: Paluch]
Kiedy dzwonisz na mój numer - 061
Dobrze znasz kierunek - 061
Prosto z miasta mówię - 061, 061, 061
Kiedy dzwonisz na mój numer - 061
Dobrze znasz kierunek - 061
Prosto z miasta mówię - 061, 061, 061
[Zwrotka 1: Paluch]
Mało celebryckie miasto, ale kasa się tu zgadza
Lyrxozy biznesu widać na gazet okładkach
Życie w ich świecie ziomek to nie moja bajka
Choć od podziemia jestem wizytówką miasta
061 tu gdzie szerzy się penerstwo
Możesz tu trafić ziomek ekipę wildecką
Na kolorowo pięknie porobieni fetką
Pospawani metką, im jest wszystko jedno
Jak w polityce tu legalizują biznes
Nigdy nie zgadniesz kto pizga lewiznę
Jak jesteś głupi to lepiej zacznij myśleć
Za długi język szybko wpłyniesz na mieliznę
Firmy wprowadzają w życie w każdej bani leci narcos
Na chatach wymieszane discopolo z hardcore
Zero rozkminy, może wchodzić w to nie warto
Ja na walkę mam swój sposób jak poznański ankos
Be O eR ta... BOR... 061... OKO... OKO... Ostatni krzyk osiedla
[Refren: Paluch]
Kiedy dzwonisz na mój numer - 061
Dobrze znasz kierunek - 061
Prosto z miasta mówię - 061, 061, 061
Kiedy dzwonisz na mój numer - 061
Dobrze znasz kierunek - 061
Prosto z miasta mówię - 061, 061, 061
[Zwrotka 1: Paluch]
Mało celebryckie miasto, ale kasa się tu zgadza
Lyrxozy biznesu widać na gazet okładkach
Życie w ich świecie ziomek to nie moja bajka
Choć od podziemia jestem wizytówką miasta
061 tu gdzie szerzy się penerstwo
Możesz tu trafić ziomek ekipę wildecką
Na kolorowo pięknie porobieni fetką
Pospawani metką, im jest wszystko jedno
Jak w polityce tu legalizują biznes
Nigdy nie zgadniesz kto pizga lewiznę
Jak jesteś głupi to lepiej zacznij myśleć
Za długi język szybko wpłyniesz na mieliznę
Firmy wprowadzają w życie w każdej bani leci narcos
Na chatach wymieszane discopolo z hardcore
Zero rozkminy, może wchodzić w to nie warto
Ja na walkę mam swój sposób jak poznański ankos
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.