[Zwrotka 1: Karian]
Butla zabija presję, błyska mi jakiś flashback
Niosę tak dużą presję, (ej), jak żołnierze w okopach
Czas znika mi naprędce, za rogiem wiszą wieńce
W szale zrobiłem więcej, niż na luzie, no popatrz
Oczy jak pięć złotych - przysięgam, nie po prochach (nie po prochach)
Po prostu nie dowierzam, że to mogło wyjść tak (mogło wyjść tak)
Zanim Cię zbezczeszczę i powiem "sorry, młoda" (sorry, młoda)
Popuszczę lejce, stwierdzę, że życie to freestyle
[Bridge: Karian]
Załóż swój ulu strój, łóżko jest miękkie
Zegar zlepiony w kurz, wybiła trzecia
Szepcz mi do ucha wciąż „życie jest piękne" (szepcz)
A później trzymaj się, tylko z daleka
[Refren: Karian]
Życie mi miłe, miło będzie zapomniеć
Się porobiło, zamiast róży masz kolce
Się porobiło, się, się porobiło
Wolę inną melodię, sorry, takie stilo
Życiе mi miłe miło będzie zapomnieć
Się porobiło, zamiast róży masz kolce
Się porobiło, się, się porobiło
Wolę inną melodię, sorry, takie stilo
Butla zabija presję, błyska mi jakiś flashback
Niosę tak dużą presję, (ej), jak żołnierze w okopach
Czas znika mi naprędce, za rogiem wiszą wieńce
W szale zrobiłem więcej, niż na luzie, no popatrz
Oczy jak pięć złotych - przysięgam, nie po prochach (nie po prochach)
Po prostu nie dowierzam, że to mogło wyjść tak (mogło wyjść tak)
Zanim Cię zbezczeszczę i powiem "sorry, młoda" (sorry, młoda)
Popuszczę lejce, stwierdzę, że życie to freestyle
[Bridge: Karian]
Załóż swój ulu strój, łóżko jest miękkie
Zegar zlepiony w kurz, wybiła trzecia
Szepcz mi do ucha wciąż „życie jest piękne" (szepcz)
A później trzymaj się, tylko z daleka
[Refren: Karian]
Życie mi miłe, miło będzie zapomniеć
Się porobiło, zamiast róży masz kolce
Się porobiło, się, się porobiło
Wolę inną melodię, sorry, takie stilo
Życiе mi miłe miło będzie zapomnieć
Się porobiło, zamiast róży masz kolce
Się porobiło, się, się porobiło
Wolę inną melodię, sorry, takie stilo
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.