[Intro: Żabson, Białas]
Skaczę w tłum czuję luz, czuję luz
Buch wypada mi z płuc
Ty nie stój jakbyś w ziemię wrósł, w ziemię wrósł
A ty lala lepiej tyłkiem, tyłkiem
[Refren: Białas & Żabson]
Skaczę w tłum, czuję luz, czuję luz
Buch wypada mi z płuc, mi z płuc
Ty nie stój jakbyś w ziemię wrósł, w ziemię wrósł
A ty lala lepiej tyłkiem rusz, ruszaj tyłkiem
Skaczę w tłum, czuję luz, czuję luz
Buch wypada mi z płuc, mi z płuc
Ty nie stój jakbyś w ziemię wrósł, w ziemię wrósł
A ty lala lepiej tyłkiem rusz, ruszaj tyłkiem, ej
[Zwrotka 1: Białas]
Żyje naturalnie, tylko rap z blantem
Tylko to oczyszcza umysł mi jak Alzheimer
O przeszłości to nie gadam nawet jak chlam se
Byłem tak okrągły, że zrobiłem kiedyś sam Cypher
Po Solara dzwonię w sobotę
Jest oszczędny, więc odłożył dzisiaj wszystko na potem
Z nami nie walcz lepiej typie, to jak walka z żywiołеm
Patrze się na twoją dupę myślałem, że to kolеś
Skaczę w tłum czuję luz, czuję luz
Buch wypada mi z płuc
Ty nie stój jakbyś w ziemię wrósł, w ziemię wrósł
A ty lala lepiej tyłkiem, tyłkiem
[Refren: Białas & Żabson]
Skaczę w tłum, czuję luz, czuję luz
Buch wypada mi z płuc, mi z płuc
Ty nie stój jakbyś w ziemię wrósł, w ziemię wrósł
A ty lala lepiej tyłkiem rusz, ruszaj tyłkiem
Skaczę w tłum, czuję luz, czuję luz
Buch wypada mi z płuc, mi z płuc
Ty nie stój jakbyś w ziemię wrósł, w ziemię wrósł
A ty lala lepiej tyłkiem rusz, ruszaj tyłkiem, ej
[Zwrotka 1: Białas]
Żyje naturalnie, tylko rap z blantem
Tylko to oczyszcza umysł mi jak Alzheimer
O przeszłości to nie gadam nawet jak chlam se
Byłem tak okrągły, że zrobiłem kiedyś sam Cypher
Po Solara dzwonię w sobotę
Jest oszczędny, więc odłożył dzisiaj wszystko na potem
Z nami nie walcz lepiej typie, to jak walka z żywiołеm
Patrze się na twoją dupę myślałem, że to kolеś
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.