0
​lustro - ​hubithekid
0 0

​lustro ​hubithekid

​lustro - ​hubithekid
Widzę swoje odbicie
Widzę je w każdej z twoich łez
Wiesz, że tego nienawidzę
Kiedy mówisz mi, że wszystko jest okej
Bo widzę, że wcale nie jest okej
I czuję się tak jak cień
Czuję się coraz głupszy, a mówisz coraz mniej
Każdy dzień jest tak pusty, kiedy do mnie nie dzwonisz
I wiem, że czas tego nie zagoi

Więc złap mnie i nigdy nie puszczaj
Nie chcę patrzeć już nigdy do lustra
Nie wierzę już w nic co mówią moje usta
Nie mogę rozróżnić czy to fakt czy iluzja

Więc złap mnie i nigdy nie puszczaj
I nie zasnę, nie chcę iść do łóżka
Zbyt wiele dni przeczekiwałem do jutra
Pukam do drzwi, ale nigdy mnie nie wpuszczasz

Chociaż na twoim miejscu zrobiłbym to samo
Wszystko staje w miejscu, jak czuję twoje ciało
Chociaż wcale nie chcę, znowu czuję to samo
Mógłbym oddać ci wszystko, ale to wciąż za mało

Łzy na telefonie, chyba mam paranoję
Czuję, że nawet siebie nie mam po swojej stronie
Łzy na telefonie i czekasz, aż oddzwonię
Mówiłem, że się zmienię, ale znów ledwo stoję
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?