
zielone marlboro Kuban
On this page, discover the full lyrics of the song "zielone marlboro" by Kuban. Lyrxo.com offers the most comprehensive and accurate lyrics, helping you connect with the music you love on a deeper level. Ideal for dedicated fans and anyone who appreciates quality music.

[Refren]
Zimne białe wino, zielone marlboro
U nas nikt nie wierzył w miłość i skończoną młodość
A dziś uśmiechnięty w Rio czekam na samolot
Czuję się świetnie, za me zdrowie piję nałogowo
Zimne białe wino, zielone marlboro
U nas nikt nie wierzył w miłość i skończoną młodość
A dziś uśmiechnięty w Rio czekam na samolot
Czuję się świetnie, za me zdrowie piję nałogowo
[Zwrotka]
Nie będę za stary na miłość, biegam zachlany po Rio
Graj z nami żyj chwilą, w jogę zagramy bonito
Chodź gramy po trzech, to jak joint zanim był cash
Trzeba odprawić się, lecz zaraz lot mamy to więc
Wypalam blanta, wychodzę z kibla
Ostatnio jedyny ciężar na moich barkach to jest walizka
Uważam jak tańczę, mimo że w nike'ach, to się nie ślizgam
Brak po przebudzeniu uczucia, że kolejny dzień muszę wytrwać
Nie budzę się pijany codziennie, tylko co drugi dziеń
Ale jak widać to chyba poprawa na lepsze
A starе brudny nie tyrają bani, niejeden by leczył depresję
Robimy muzę więc mi aureola nie siedzi, jak latanie z dzieckiem
No i co mam narzekać, cały tydzień chodzę w dresach
Moi ludzie jak forteca, wchodzę do klubów od zaplecza
Piłem pryte, którą podglądałem przez szybę
Nie wiszę siana, a dealer dzwoni sam zapytać o płytę
Zimne białe wino, zielone marlboro
U nas nikt nie wierzył w miłość i skończoną młodość
A dziś uśmiechnięty w Rio czekam na samolot
Czuję się świetnie, za me zdrowie piję nałogowo
Zimne białe wino, zielone marlboro
U nas nikt nie wierzył w miłość i skończoną młodość
A dziś uśmiechnięty w Rio czekam na samolot
Czuję się świetnie, za me zdrowie piję nałogowo
[Zwrotka]
Nie będę za stary na miłość, biegam zachlany po Rio
Graj z nami żyj chwilą, w jogę zagramy bonito
Chodź gramy po trzech, to jak joint zanim był cash
Trzeba odprawić się, lecz zaraz lot mamy to więc
Wypalam blanta, wychodzę z kibla
Ostatnio jedyny ciężar na moich barkach to jest walizka
Uważam jak tańczę, mimo że w nike'ach, to się nie ślizgam
Brak po przebudzeniu uczucia, że kolejny dzień muszę wytrwać
Nie budzę się pijany codziennie, tylko co drugi dziеń
Ale jak widać to chyba poprawa na lepsze
A starе brudny nie tyrają bani, niejeden by leczył depresję
Robimy muzę więc mi aureola nie siedzi, jak latanie z dzieckiem
No i co mam narzekać, cały tydzień chodzę w dresach
Moi ludzie jak forteca, wchodzę do klubów od zaplecza
Piłem pryte, którą podglądałem przez szybę
Nie wiszę siana, a dealer dzwoni sam zapytać o płytę
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.