[Refren]
Historia się nie powtórzy
Mówią mu, że jest już duży
Tam gdzie ja siedzę blisko księżyca
Ich świat jest mały, inna perspektywa
Historia się nie powtórzy
Mówią mu, że jest już duży
Tam gdzie ja siedzę blisko księżyca
Ich świat jest mały, inna perspektywa
[Zwrotka 1]
Zabrali wizje, bo Sento to bogacz
Okradli, gdzie mogliby wszędzie coś dostać
Na koniec też z kasyn chciałem się wycofać
Bo nie miałem już jak procentów tu oddać
Za to, co ktoś mi nie oddał, chujnia
Własny mój dłużnik to największa kurwa
Nikt nie miał słowa honoru z podwórka
A z tysiąca ludzi to została czwórka
A może polega to na tym, że byłem jak czarny
Z złotym kajdanem, co wsiadł z walizką dolarów do taksy
I chciał robić biznes z cwaniakiem warszawskim
Ja się nie wstydzę, bo wstyd leży u nich
Dawno nie widzę złotówki z ich ulic
Nie chcę mieć żadnej styczności już z nikim
Jakaś pomyłka - zapłacisz za shipping, Dziki
Historia się nie powtórzy
Mówią mu, że jest już duży
Tam gdzie ja siedzę blisko księżyca
Ich świat jest mały, inna perspektywa
Historia się nie powtórzy
Mówią mu, że jest już duży
Tam gdzie ja siedzę blisko księżyca
Ich świat jest mały, inna perspektywa
[Zwrotka 1]
Zabrali wizje, bo Sento to bogacz
Okradli, gdzie mogliby wszędzie coś dostać
Na koniec też z kasyn chciałem się wycofać
Bo nie miałem już jak procentów tu oddać
Za to, co ktoś mi nie oddał, chujnia
Własny mój dłużnik to największa kurwa
Nikt nie miał słowa honoru z podwórka
A z tysiąca ludzi to została czwórka
A może polega to na tym, że byłem jak czarny
Z złotym kajdanem, co wsiadł z walizką dolarów do taksy
I chciał robić biznes z cwaniakiem warszawskim
Ja się nie wstydzę, bo wstyd leży u nich
Dawno nie widzę złotówki z ich ulic
Nie chcę mieć żadnej styczności już z nikim
Jakaś pomyłka - zapłacisz za shipping, Dziki
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.