[Zwrotka 1: KęKę]
Mówią mi jak mam żyć
Kogo mam kochać, dla kogo mam grać
Jak ma wyglądać kolejna z mych płyt
Ile mam czasu poświęcić na rap
Tysiąc osób nagle o mnie pragnie
Mówić teraz tysiąc zdań
We własnym życiu mają nieporządek
Dla mnie zawsze pełno rad
Nie chce mi się tego słuchać
Chcę iść z tym jak zawsze szedłem
U nich wieczna zawierucha
Ja przed sobą mam wielką przestrzeń
Słyszę te wszystkie głosy w stylu 'bla bla bla'
Co wybiorę? No chyba mnie znasz
Moja kobieta, synowie i rap, yo
[Ref: KęKę] x2
Chciałbym tylko uciec mała
Zamknąć nas gdzieś w czterech ścianach
Nie wiem czy już zwariowałem
Co powiedzą ludzie o nas
Nie obiecam nic, nie raz dopadną nas pewnie i łzy
Chodźmy tam gdzie nie rozpozna nas nikt
Do końca dni, najlepiej od dziś, teraz!
Mówią mi jak mam żyć
Kogo mam kochać, dla kogo mam grać
Jak ma wyglądać kolejna z mych płyt
Ile mam czasu poświęcić na rap
Tysiąc osób nagle o mnie pragnie
Mówić teraz tysiąc zdań
We własnym życiu mają nieporządek
Dla mnie zawsze pełno rad
Nie chce mi się tego słuchać
Chcę iść z tym jak zawsze szedłem
U nich wieczna zawierucha
Ja przed sobą mam wielką przestrzeń
Słyszę te wszystkie głosy w stylu 'bla bla bla'
Co wybiorę? No chyba mnie znasz
Moja kobieta, synowie i rap, yo
[Ref: KęKę] x2
Chciałbym tylko uciec mała
Zamknąć nas gdzieś w czterech ścianach
Nie wiem czy już zwariowałem
Co powiedzą ludzie o nas
Nie obiecam nic, nie raz dopadną nas pewnie i łzy
Chodźmy tam gdzie nie rozpozna nas nikt
Do końca dni, najlepiej od dziś, teraz!
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.