[Intro: Opał]
I od kąta w kąt, to mój nowy dom
I od kąta w kąt, to mój nowy dom
[Zwrotka 1: Opał]
Trzeci raz w tym roku zmieniam klatkę, przecież musiało to zmienić nas
Któryś raz w tym roku zmieniam dawkę, przez to setny raz w tym roku zmieniam vibe
Dzięki, Mati, za tę jedną szansę, "Połączenia" dały nowy dach
Zarobiłem na tym dużą kasę, ale podzieliłem to jak iloraz
Wróci do mnie to przez wiarę w karmę, pomnożone razy ilość gwiazd
Mogą śmiać się, że wierzymy w magię, ale wiesz, z całego serca jebać Was
Przez pół życia zwiedzaliśmy parter, wiesz, nie każdy miał tu łatwy start
Nasza wiara tu się bierze z następstw, teraz lekko mnie unosi wiatr
Nasi ludzie to rodzina, kartel, mój dom zawsze Twoim domem, brat
Nikt o sobie tu nie powiе "gangster", mimo że przez dłoniе przepuszczamy stuff
Pieniądz lubi ciszę, przez to właśnie... (cśś)
Trzymam kciuki, Bartek, za Wokandę, przemilczymy to ostatni raz
[Przejście: Opał]
Nigdy tak bardzo jak dzisiaj sobą, jedność duszy i ciała
Trzydzieści gram tygodniowo zmieniłem na trzydziesto-metrowy taras
Możemy zacząć na nowo, choćby od zaraz, wystarczy wiara
I ludzie, co drożsi są dla mnie, niż diament i pałac z miliona karat
[Refren: Gibbs, Opał]
Wczoraj mrok, dziś już promień zdobi twarz Trochę słońca z okien prosto w nowy dom
Nowa moc w moje progi zbliża nas
Trochę dobra, tak, by nie chcieć uciec stąd
Stąd już, bo budowałem wszystko z serca, nie licząc na cud, ani parę stów
Dom snów, bo śniłem o tym już od dziecka, karma wraca tu, kiedy robisz sam za stu
Bo budowałeś wszystko z serca, trochę słońca z okien prosto w nowy dom
Dom snów, bo śniłeś o tym już od dziecka, karma wraca tu, kiedy robisz sam za stu
I od kąta w kąt, to mój nowy dom
I od kąta w kąt, to mój nowy dom
[Zwrotka 1: Opał]
Trzeci raz w tym roku zmieniam klatkę, przecież musiało to zmienić nas
Któryś raz w tym roku zmieniam dawkę, przez to setny raz w tym roku zmieniam vibe
Dzięki, Mati, za tę jedną szansę, "Połączenia" dały nowy dach
Zarobiłem na tym dużą kasę, ale podzieliłem to jak iloraz
Wróci do mnie to przez wiarę w karmę, pomnożone razy ilość gwiazd
Mogą śmiać się, że wierzymy w magię, ale wiesz, z całego serca jebać Was
Przez pół życia zwiedzaliśmy parter, wiesz, nie każdy miał tu łatwy start
Nasza wiara tu się bierze z następstw, teraz lekko mnie unosi wiatr
Nasi ludzie to rodzina, kartel, mój dom zawsze Twoim domem, brat
Nikt o sobie tu nie powiе "gangster", mimo że przez dłoniе przepuszczamy stuff
Pieniądz lubi ciszę, przez to właśnie... (cśś)
Trzymam kciuki, Bartek, za Wokandę, przemilczymy to ostatni raz
[Przejście: Opał]
Nigdy tak bardzo jak dzisiaj sobą, jedność duszy i ciała
Trzydzieści gram tygodniowo zmieniłem na trzydziesto-metrowy taras
Możemy zacząć na nowo, choćby od zaraz, wystarczy wiara
I ludzie, co drożsi są dla mnie, niż diament i pałac z miliona karat
[Refren: Gibbs, Opał]
Wczoraj mrok, dziś już promień zdobi twarz Trochę słońca z okien prosto w nowy dom
Nowa moc w moje progi zbliża nas
Trochę dobra, tak, by nie chcieć uciec stąd
Stąd już, bo budowałem wszystko z serca, nie licząc na cud, ani parę stów
Dom snów, bo śniłem o tym już od dziecka, karma wraca tu, kiedy robisz sam za stu
Bo budowałeś wszystko z serca, trochę słońca z okien prosto w nowy dom
Dom snów, bo śniłeś o tym już od dziecka, karma wraca tu, kiedy robisz sam za stu
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.