[Intro]
Obracam kołem, w głowie nowe paranoje
W magazynku dwa naboje, na celowniku nas dwoje
O projekt pyta mnie partner, a to OK deal, a nie barter
A to tyle siana, to za furę, spoko buła jak grander
Ale jeszcze kurwa się najem, tak się najem, kurwa, obrzygam
Póki co przesuną mi trasę, chory mam łeb, w dodatku z nią kicha (apsik)
Obracam kołem, w głowie nowe paranoje
W magazynku dwa naboje, myślę którą wpierdolę
[Zwrotka 1]
Ja żyję tym gównem na stówę
Zawsze myślę o tym, gdy polewam publikę wodą
Potem zawsze płaczę, a wszystkie te krople ci z oczu wylewam
Za tych co nie mogą, jak kiedyś zrozumiesz ile znaczy to gówno
To pewnie dopiero jak będę w piachu
Nie chcecie mieć mojej głowy na sekundę, godzinę, dekadę
Nawet z braku laku chłopaku, rozumiem demony, rozumiem anioły
To pewnie dlatego potrafię się wyrzec nałogu
Wiem jaki kolor ma dusza, bo krew ma czerwony
Najwyżej wyląduje w piekle, tak na święty spokój
[Refren]
I nieważne co zmieni mnie
Czy chcę opuścić ten bieg
Czy kiedyś opuści lęk mnie
W życiu gra się do trzech i
Czy w życiu gra się do trzech
Jeżeli kule mam dwie
Na głowie jedyny cel
Strzelam, że nie jest okej
I nieważne co zmieni mnie
Czy chcę opuścić ten bieg
Czy kiedyś opuści lęk mnie
W życiu gra się do trzech i
Czy w życiu gra się do trzech
Jeżeli kule mam dwie
Na głowie jedyny cel
Strzelam, że nie jest okej
Obracam kołem, w głowie nowe paranoje
W magazynku dwa naboje, na celowniku nas dwoje
O projekt pyta mnie partner, a to OK deal, a nie barter
A to tyle siana, to za furę, spoko buła jak grander
Ale jeszcze kurwa się najem, tak się najem, kurwa, obrzygam
Póki co przesuną mi trasę, chory mam łeb, w dodatku z nią kicha (apsik)
Obracam kołem, w głowie nowe paranoje
W magazynku dwa naboje, myślę którą wpierdolę
[Zwrotka 1]
Ja żyję tym gównem na stówę
Zawsze myślę o tym, gdy polewam publikę wodą
Potem zawsze płaczę, a wszystkie te krople ci z oczu wylewam
Za tych co nie mogą, jak kiedyś zrozumiesz ile znaczy to gówno
To pewnie dopiero jak będę w piachu
Nie chcecie mieć mojej głowy na sekundę, godzinę, dekadę
Nawet z braku laku chłopaku, rozumiem demony, rozumiem anioły
To pewnie dlatego potrafię się wyrzec nałogu
Wiem jaki kolor ma dusza, bo krew ma czerwony
Najwyżej wyląduje w piekle, tak na święty spokój
[Refren]
I nieważne co zmieni mnie
Czy chcę opuścić ten bieg
Czy kiedyś opuści lęk mnie
W życiu gra się do trzech i
Czy w życiu gra się do trzech
Jeżeli kule mam dwie
Na głowie jedyny cel
Strzelam, że nie jest okej
I nieważne co zmieni mnie
Czy chcę opuścić ten bieg
Czy kiedyś opuści lęk mnie
W życiu gra się do trzech i
Czy w życiu gra się do trzech
Jeżeli kule mam dwie
Na głowie jedyny cel
Strzelam, że nie jest okej
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.