[Zwrotka 1: Słoń]
Jestem normalnym typem, mam serce, mózg i fiuta
Robię rap dla moich ludzi, a do szczania nie kucam
W płucach gwiżdżą spaliny, a ja znowu gram bragga
To Shellerini, Słoń jak Originoo Gunn Clappaz
Tu brak zasad już wielu pogrążył bratku
Bo żyjemy w pierdolonej strefie wojny, jak Black Moon
Trzymając się faktów, trzymam się tego co moje
Ładując kolejny wers niczym pocisk w komorę

[Zwrotka 2: Shellerini]
Wbity w pejzaż miast, wśród betonu szkła i reklam
Wśród krętych ścieżek nie szukam słów w tabletkach
Patrz, kulam rap przez świat, gdzie zysków ile strat
Gdzie pech gna, a w pełni Luna gotuje krew w nas
By spaść mnie nie stać, jak Bond, mam swój Jet Pack
Nie szukam braw, staram się ogarnąć bezład
To WSRH, saluto Non Koneksja
Na szlaku do zwycięstwa czuwa nad nami Hestia

[Zwrotka 3: Cira]
Czasami parę prosty słów potrafi zmienić wszystko
A gadatliwy tłum może zniknąć, yo!
Gołosłowni pseudo bliscy teraz próbują dotknąć
Gdzie byliście do kurwy, gdy zżerała mnie samotność
Ej, wirtuozi wymówek, im nie chodzi o spółę
Mają wyciszony tel, zawsze gdy się gubię
Dziś bez zamoty prosty styl tętni
HZD, WSRH, Cira, Steel Banging
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?