[Refren: White 2115]
Zanim zajdzie słońce, zanim odejdziesz gdzieś
Proszę Ciebie zapamiętaj
Jeszcze będzie dobrze, jeszcze będzie okej
Czekaj w sumie przecież jest już teraz
[Bridge: White 2115]
Swoim tempem płynie czas, dzisiaj znowu wieje wiatr
Miło widzieć Twoją twarz, dzisiaj znowu wieje wiatr
[Zwrotka 1: White 2115]
W końcu mogę to powiedzieć, witam wszystkich w starym świecie
Miło się widzieć po przerwie
Chcę jeden haust, powietrza co zabrali Nam
Chcę piasku z plaż, lekkości i wolności smak
Chcę zawsze mieć dwadzieścia pięć lat (Nawet po czterdziestce)
Na wieki wieków Młody White
[Refren: White 2115]
Zanim zajdzie słońce, zanim odejdziesz gdzieś
Proszę Ciebie zapamiętaj
Jeszcze będzie dobrze, jeszcze będzie okej
Czekaj w sumie przecież jest już teraz
[Zwrotka 2: Jan-rapowanie]
Nie myślałem wcale, co dziś czeka mnie
Znowu mam parę lat mniej i pod stopami brzeg jest
Wiem, wiem, wszystko na nowo ma sens, więc leć
Przed nami jest tylko horyzont, kochają nas czy nienawidzą
Jak tlen, działają proste przyjemności
Biorę wdech i czuję znowu tamten luz
Konstelacje w Twoich oczach, a w Twoich włosach promienie
Nie chciałbym być nigdzie indziej, nie chcę więcej nic
To, że nic dziś nie musimy, nie znaczy, że się nie dzieje nic
Rozkładam ramiona i na niebie rysuję szkic
Zanim zajdzie słońce, zanim odejdziesz gdzieś
Proszę Ciebie zapamiętaj
Jeszcze będzie dobrze, jeszcze będzie okej
Czekaj w sumie przecież jest już teraz
[Bridge: White 2115]
Swoim tempem płynie czas, dzisiaj znowu wieje wiatr
Miło widzieć Twoją twarz, dzisiaj znowu wieje wiatr
[Zwrotka 1: White 2115]
W końcu mogę to powiedzieć, witam wszystkich w starym świecie
Miło się widzieć po przerwie
Chcę jeden haust, powietrza co zabrali Nam
Chcę piasku z plaż, lekkości i wolności smak
Chcę zawsze mieć dwadzieścia pięć lat (Nawet po czterdziestce)
Na wieki wieków Młody White
[Refren: White 2115]
Zanim zajdzie słońce, zanim odejdziesz gdzieś
Proszę Ciebie zapamiętaj
Jeszcze będzie dobrze, jeszcze będzie okej
Czekaj w sumie przecież jest już teraz
[Zwrotka 2: Jan-rapowanie]
Nie myślałem wcale, co dziś czeka mnie
Znowu mam parę lat mniej i pod stopami brzeg jest
Wiem, wiem, wszystko na nowo ma sens, więc leć
Przed nami jest tylko horyzont, kochają nas czy nienawidzą
Jak tlen, działają proste przyjemności
Biorę wdech i czuję znowu tamten luz
Konstelacje w Twoich oczach, a w Twoich włosach promienie
Nie chciałbym być nigdzie indziej, nie chcę więcej nic
To, że nic dziś nie musimy, nie znaczy, że się nie dzieje nic
Rozkładam ramiona i na niebie rysuję szkic
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.