0
Dryń, Dryń, Dryń - Tede (Ft. Abel (POL))
0 0

Dryń, Dryń, Dryń Tede (Ft. Abel (POL))

Dryń, Dryń, Dryń - Tede (Ft. Abel (POL))
[Zwrotka 1: Tede]
Dzwoń, nie odbieraj, dzwoń, dzwoń, dzwoń
I tak teraz nie odbieram ziom
Więc się dodzwonić to cud
Nic z tym nie mogę zrobić no i cóż, wiesz
W czasach lenarów i deskorolek
Parę miało pager motorolę
Nikt nie wiedział wtedy co później będzie
Mogło być różnie ale jest w tym momencie
Chciałem mieć komórkę, mam ich całą półkę
Jedna z nich to mój promodel, kurde
I co, żyję non stop z telefonem
Ja czasami mam dość, rozumiesz ziomek
Przecież to będzie przegięcie w drugą stronę
Zbyt długo być pod telefonem
Teraz mam wyciszony dzwonek
Ja też potrzebuję ciszy trochę

[Refren: Tede]
(Hej, hej) wiesz kto mówi (mówi)
Sorry, mnie nie ma tu, więc zostaw swoje imię (imię)
I swój numer (numer), oddzwonię jak będę mógł

[Zwrotka 2: Abel]
W czasach lenarów i deskorolek
To wtedy gdy na ławce jeden ziomek miał komę
(Spadaj), bo to wtedy był szpan z telefonem
Więc daj na luz i skończ tą rozmowę
Twój telefon jest lepszy niż kajdan
Ty masz wisiorek, a on ma kontrolę
Jak pałkarz, pantofle, oni już nie patrzą w oczy
SMS i mają z rozwojeniem jaźni kłopoty
A tu wiesz, ciężkie jest żyje rapera
Palę gibony, telefony telefonów nie odbieram
A kariera nabiera poślizgu, idź w pizdu
Chętnie ponarzekałbym na fiskus
Dziś jesteśmy na ścieżce dźwiękowej
Milcz, pracuję nad numerem z ziomem
A z twoją kartą sim jest jak z Homerem Simpsonem
Ma cilnik nie dzwoni, niedostępny abonent
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?