[Zwrotka 1]
Nieważne, skąd jesteś, wszędzie jest szary beton
Nie trzeba być artystą, by robić sztukę kredą
Blok nie mógł zmienić nic, tylko Monar albo detoks
Mam elewację wyżej ponad syfem, który znałem jako dziecko
To nie Nokia tune, bo noszę jeden telefon
Zamiast krzyku echo, fale po osiedlu mierzą
Leci wszystko w tłum, YouTube pokaże to dzieciom
Tylko Ci zrozumieją, którzy głośno nie powiedzą
Atencja i fejm, wasze grupki, pisma
Kto kogo wydaje i kto kogo zna z nazwiska
Się nie przyzwyczajam, leci na osiеdlach freestyle
Spam wiesz gdzie mam, więc gdziе indziej sobie pryskaj
Cały rok szczęśliwy, a nie, kurwa, Merry Christmas
Idealny pretekst, żeby wrzucić twarz na Insta
Przyklejony uśmiech, to się chociaż zgadza liczba
Magia internetu namieszała ludziom w zmysłach
Mam podniesione tętno, od tego, co płynie w żyłach
Koneksje z nałogiem to więzienna komitywa
Całe życie trap, gram twardo trzymam w ryzach
Słaba pamięć, ale dobrze wiem jak się nazywam
[Refren]
Życie uczy liczyć zysk, życie uczy kraść i zabijać
Przeszłość pokazuje, czego była warta przyjaźń
Kastet na dłoni chcesz, moja ręka Midas
Zanim da Ci w pysk, życie, naucz się wygrywać
Więcej codziennie chcę, za filarem filar
Ściany wygłuszone, nie dociera tu wasz PR
Fundamenty stawiam, potem ponad chmury wbijam
Fundamenty stawiam, potem ponad tym odpływam
Życie uczy liczyć zysk, życie uczy kraść i zabijać
Przeszłość pokazuje, czego była warta przyjaźń
Kastet na dłoni chcesz, moja ręka Midas
Zanim da Ci w pysk, życie, naucz się wygrywać
Więcej codziennie chcę, za filarem filar
Ściany wygłuszone, nie dociera tu wasz PR
Fundamenty stawiam, potem ponad chmury wbijam
Fundamenty stawiam, potem ponad tym odpływam
Nieważne, skąd jesteś, wszędzie jest szary beton
Nie trzeba być artystą, by robić sztukę kredą
Blok nie mógł zmienić nic, tylko Monar albo detoks
Mam elewację wyżej ponad syfem, który znałem jako dziecko
To nie Nokia tune, bo noszę jeden telefon
Zamiast krzyku echo, fale po osiedlu mierzą
Leci wszystko w tłum, YouTube pokaże to dzieciom
Tylko Ci zrozumieją, którzy głośno nie powiedzą
Atencja i fejm, wasze grupki, pisma
Kto kogo wydaje i kto kogo zna z nazwiska
Się nie przyzwyczajam, leci na osiеdlach freestyle
Spam wiesz gdzie mam, więc gdziе indziej sobie pryskaj
Cały rok szczęśliwy, a nie, kurwa, Merry Christmas
Idealny pretekst, żeby wrzucić twarz na Insta
Przyklejony uśmiech, to się chociaż zgadza liczba
Magia internetu namieszała ludziom w zmysłach
Mam podniesione tętno, od tego, co płynie w żyłach
Koneksje z nałogiem to więzienna komitywa
Całe życie trap, gram twardo trzymam w ryzach
Słaba pamięć, ale dobrze wiem jak się nazywam
[Refren]
Życie uczy liczyć zysk, życie uczy kraść i zabijać
Przeszłość pokazuje, czego była warta przyjaźń
Kastet na dłoni chcesz, moja ręka Midas
Zanim da Ci w pysk, życie, naucz się wygrywać
Więcej codziennie chcę, za filarem filar
Ściany wygłuszone, nie dociera tu wasz PR
Fundamenty stawiam, potem ponad chmury wbijam
Fundamenty stawiam, potem ponad tym odpływam
Życie uczy liczyć zysk, życie uczy kraść i zabijać
Przeszłość pokazuje, czego była warta przyjaźń
Kastet na dłoni chcesz, moja ręka Midas
Zanim da Ci w pysk, życie, naucz się wygrywać
Więcej codziennie chcę, za filarem filar
Ściany wygłuszone, nie dociera tu wasz PR
Fundamenty stawiam, potem ponad chmury wbijam
Fundamenty stawiam, potem ponad tym odpływam
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.