[Zwrotka 1]
Głośne domofonu dźwięki
Patrzę na zegarek, 4 rano, w głowie się komuś pieprzy
Jak na nalot to za wcześnie, z okna nikogo nie widać
Gaszę światło, wracam spać, lata mi to koło kija
Krótka chwila i typ dzwoni, plus ten wkurwiony głos żony
Bym ogarnął swych znajomych
Myślę, zajebie gnoi
Biorąc pod uwagę porę doby i okoliczności
Będzie ciężko mi siebie uspokoić
Idę zrobić bajzel
Albo ja, albo ktoś skończy niczym Corrie Sanders
Nieobliczalny od zawsze, jak wśród wariatów despota
Najwyżej będzie jatka, jak w "Poranku kojota"
Domofon napierdala, jak Tyson Gołotę
Jeszcze nikt się nie odzywa, kiedy słuchawkę podnoszę
Na twarzy poker, w ręce mam młotek
Timbalandy na nogach
Kurwa, zrobię tam Golgotę
Miasto Boga nie, tu raczej miasto bogiem jest
Serce z kamienia, skażony wschodem gen
Zatruta smogiem krew
Uwalnia w nas wrodzoną wrogość
Gotowy na rzeź zamykam drzwi za sobą

[Refren]
I need your help can you save me
They Out to get me I'm bout to go crazy
I came to you cuz I don't know who else to run to
You gotta help me ain't no telling what they gon do
If you don't help I don't think I'm gon make it
I don't know how much longer I can take it
I'm knocking on your door I'm hoping that you feel me
I need your help don't let these motherfucker kill me
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?