0
Nigdy nie jest źle na tyle - Zioło (Ft. Cruz (POL))
0 0

Nigdy nie jest źle na tyle Zioło (Ft. Cruz (POL))

Nigdy nie jest źle na tyle - Zioło (Ft. Cruz (POL))
[Zwrotka 1: Zioło]
Kurwa, pamiętam tylko, jak się jaram
W duchu, że 255 będzie zaraz
Przypał najgorszy: nie zdążyć na nocny
Gdy pól litra goudy we krwi krąży ciągle
Ale jeszcze gorszy, gdy otwierasz oczy
A to nie te bloki Ja pierdolę
Gorzej chyba być nie może
Chociaż może, może
Jezus, składam wczoraj w całość
I wiem już na bank, że źle się działo
Uśmiechnięte mordy zewsząd
Śmiały się ze mnie, nie ze mną
Pamiętam jak mówię, że sam się ogarnę
Tłukę kufel pod klubem i chcą dzwonić mi po taksę
Znów to samo, znów na przypale
Ciekawe, czy pamiętają jak się zerzygałem?
Ja nie pamiętam, ale mam plamę na spodniach
I jadę przez Wrocław w kierunku Sępolna
Po trzech godzinach odysei
Chcę dokonać pochówku zwłok w pościeli
Lecz popełniam dwa błędy: numer jeden, przed snem sprawdzam, gdzie jest portfel
Gdzie jest portfel? Dziżys, kurwa, ja pierdolę
(Numer dwa) Sprawdzę jeszcze połączenia w telefonie

[Refren: Zioło]
Nigdy nie jest źle na tyle, by nie mogło być gorzej
Pilnuj się, bo popłyniesz, słońce chwal po zachodzie
Nigdy nie jest źle na tyle, by nie mogło być gorzej
Pilnuj się, bo popłyniesz, słońce chwal po zachodzie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?