0
Reprezentant - WSRH
0 0

Reprezentant WSRH

Reprezentant - WSRH
[Zwrotka 1: Słoń]
Przeżyjesz dramat, którego żaden psychiatra nie widział
Przy nas nawet Dalajlama straciłby sens życia
Wychodzimy z ukrycia, więc przyzwyczaj się do mroku
Przyspieszam kroku, wypluwając słowa w amoku
Lepiej wiej stąd, jesteśmy jak Freddy i Jason
To właśnie te produkcje, które głośnikami trzęsą
Wypluwam mięso, nie zatrzyma nas żaden cenzor
To ten nienormalny styl, jak jebany Charles Manson
Słowa pędzą, zamieniamy sceny w gruzy
To łysy łeb, kaptur, a na uszach chory music
Pluje ogniem jak UZI, stojąc po kolana w łuskach
Kiedy bluzgam, słabi czują smak chuja w ustach
Skurwysynu, zrób to gówno możliwie najgłośniej
Jadę bezlitośnie jak Serbowie plądrujący Bośnię
Temperatura rośnie niczym w hutniczym piecu
A my ściągamy skalp z powierzchni całych twoich pleców
Kiedy wchodzę za mic, czuję chorą podnietę
Niczym pierdolony masochista w fabryce żyletek
Wydycham eter, każdy mój wers niszczy ozon
To Poznań nochnoy dozor, siempre peligroso
Słowa niosą się po bitach, roznoszę je jak malarię
Robię więcej hałasu niż startujący harrier
Masz tu nawiedzoną arię, niczym upiór z opery
Jak Seven Eli i Esoterik wchodzimy za stery
Oto dzieci Rosemary, masz tu dwa nieświęte style
Brutalne jak Leather Face w Mechanicznej Pile
Jak Ichi the Killer topię laików w obelgach
To Słoń i Shelka, WSRH reprezentant
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?