0
Krew - Peja
0 0

Krew Peja

Krew - Peja
[Zwrotka 1]
Ty chcesz ze sobą skończyć znów jesteś w czarnej dupie
Nie ma światełka w tunelu myślisz o samobójstwie
Pogrążony w mroku po omacku wsparcia szukasz
Bo zabrakło sił by dożyć chociaż nadal się zmuszasz
I próbujesz przeczekać ten najgorszy czas
Z poduszką na głowie bardzo dobrze to znam
Chcesz by ktoś dopomógł, lecz wiesz to się nie zdarzy
Żeby ktoś skrócił ból przycisnął ją do twarzy
Czy naprawdę tego chcesz? Rzeczywiście o tym marzysz?
Skrywając własne ja pod warstwą tatuaży?
Tego bólu nie uśmierzą narkotyki czy alkohol
Żadne leki, sterydy, żaden silikon, botox
Dawno temu opuściłeś dom swój bezpieczny kokon
A w zderzeniu z codziennością otrzymałeś z nosa krwotok
Znów na kroplówkach motto: live overdose
Niby król życia a wciąż przeklinasz los

[Refren]
Miałeś czyjąś krew na rękach często miałeś też i własną
Nieraz chciałeś to zakończyć mówiąc, że życie to bagno
Przeginałeś bardzo, bo podobał Ci się hardcore
Jak odzyskać dawne życie opadając na dno?
Miałeś czyjąś krew na rękach często miałeś też i własną
Nieraz chciałeś to zakończyć mówiąc, że życie to bagno
Przeginałeś bardzo, bo podobał Ci się hardcore
Jak odzyskać dawne życie opadając na dno?
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?