[Zwrotka 1: Avi]
Wsiadam do fury, świeżo po ceramice
Nie ciągnij mi się lewym, no bo tego nienawidzę (ty kurw...)
WPR, jak spojrzysz na tablicę
Apetyt rośnie tak jak lata biceps
Albo jak gdy się spóźniasz, odsetki (ej)
Nie mają hajsu, przynoszą bransoletki
Eeeej, eksponatów jak w muzeum, znów podaję brzytwę tonącemu
Słyszysz? To sumienie woła, ratuj
W wesołym miasteczku karuzele VAT-u
Nie pierdolnij gościa na skrzyżowaniu, bo będziemy w wiadomościach i to w głównym wydaniu
Znam to miasto, niepotrzebna mapa (ej)
Żyje się raz, to nie dajmy się złapać
A, że psy się patrzą z boku na furę?
Ty, mam ich tam gdzie prokuraturę
[Refren: Louis Villain & Avi]
Chcieli dogonić nas, A-le nie (A-le nie)
Bo my trzeci pas w A-M-G (A-M-G)
Chcieli dogonić nas, A-le nie (A-lе nie)
Bo my trzeci pas w A-M-G (A-M-G)
[Zwrotka 2: Louis Villain]
6 rano to nie budzik, dzwonią znów tеlefony
Muszę chyba go wyrzucić dzwoni (tfu) pierdolony
Ja i moje ziomy nie brak nam animuszu
Jak stajemy na czerwonym to z wyboru nie przymusu, i
WWA jest Ochota koło Woli
Jest ochota na zarobek, każdy woli zapierdolić (change money)
Nie ma czasu, cały czas jestem w drodze
Mam dwie paki na blacie i dwie paki w dowodzie
Tutaj noga w podłodze, tam oberki pod blokiem
I to nie pierwszy raz kiedy stawiam dupę bokiem
Wszystko w porządku, nigdzie nie ma naszych blach
Tu fury nie robią (skrrt), tutaj fury robią pach
Mój człowiek Avi w swojej S-ce, nie pali
A ja nawet ćmikał sobie bym w nowiutkim Ferrari
Każdy gania tutaj jak Maradona, choćby nie wiem co się stało no to nas nie dogoniat, i
Wsiadam do fury, świeżo po ceramice
Nie ciągnij mi się lewym, no bo tego nienawidzę (ty kurw...)
WPR, jak spojrzysz na tablicę
Apetyt rośnie tak jak lata biceps
Albo jak gdy się spóźniasz, odsetki (ej)
Nie mają hajsu, przynoszą bransoletki
Eeeej, eksponatów jak w muzeum, znów podaję brzytwę tonącemu
Słyszysz? To sumienie woła, ratuj
W wesołym miasteczku karuzele VAT-u
Nie pierdolnij gościa na skrzyżowaniu, bo będziemy w wiadomościach i to w głównym wydaniu
Znam to miasto, niepotrzebna mapa (ej)
Żyje się raz, to nie dajmy się złapać
A, że psy się patrzą z boku na furę?
Ty, mam ich tam gdzie prokuraturę
[Refren: Louis Villain & Avi]
Chcieli dogonić nas, A-le nie (A-le nie)
Bo my trzeci pas w A-M-G (A-M-G)
Chcieli dogonić nas, A-le nie (A-lе nie)
Bo my trzeci pas w A-M-G (A-M-G)
[Zwrotka 2: Louis Villain]
6 rano to nie budzik, dzwonią znów tеlefony
Muszę chyba go wyrzucić dzwoni (tfu) pierdolony
Ja i moje ziomy nie brak nam animuszu
Jak stajemy na czerwonym to z wyboru nie przymusu, i
WWA jest Ochota koło Woli
Jest ochota na zarobek, każdy woli zapierdolić (change money)
Nie ma czasu, cały czas jestem w drodze
Mam dwie paki na blacie i dwie paki w dowodzie
Tutaj noga w podłodze, tam oberki pod blokiem
I to nie pierwszy raz kiedy stawiam dupę bokiem
Wszystko w porządku, nigdzie nie ma naszych blach
Tu fury nie robią (skrrt), tutaj fury robią pach
Mój człowiek Avi w swojej S-ce, nie pali
A ja nawet ćmikał sobie bym w nowiutkim Ferrari
Każdy gania tutaj jak Maradona, choćby nie wiem co się stało no to nas nie dogoniat, i
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.