
Popatrz w głąb siebie Dawidzior HTA (Ft. Kali (POL))
На этой странице вы найдете полный текст песни "Popatrz w głąb siebie" от Dawidzior HTA (Ft. Kali (POL)). Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.

[Zwrotka 1: Dawidzior HTA]
Więcej radości, smutku czasem mowie do siebie mam dość
Gdzie tak biegniesz, sam sobie czasem kiedy
Kiedy zabardzo napierdalam pełnym gazem
Kiedy znów patrze w lustro, problemow mnóstwo a ja
Toksyczny świat chce nas mętalnie zabić to fakt
Czasem więcej chce, więcej, zawsze byłem ambitny
Pewny siebie i sprytny wiedzialem czego chce
A mimo to upadałem na dno
Nieraz wkurwiam sie i nic nie moge
Na ten caly świat podłożył mi noge
Gdy bezsilność złapie nas , jeśli wrogiem
Zaciskam pięści zakladam ostroge
Szable w dłonie, róża rozkwita
Oni wciąż wytykają palcami
Co z tego wynika widzą ciebie
A naprawde ślepi są sami
To walka z wiatrakami
Ludzka obłuda, zazdrość, zawiść
Bo to cechy tych przegranych i nie są niczego warci...
[Zwrotka 2: Kali]
Nie wiesz sam co w Tobie drzemie
Nie wiesz sam jak i gdzie i z kim by dotrzeć do nieba bram
Powiedzieli nam że mamy tylko flaki że dusza to mit a życie to miedziaki (chłam)
Dalej kłam, dalej kłam co za szopka piękni i bogaci zgnili od środka
Chłoniesz wiedzę czy botox jak idiotka robisz z siebie dziwkę seksualnego kotka
Płynie jak potok wódka w lipcu na blat pada śnieg
Sku sku skurwysyny chcą lecieć jak bubka ciała szyje gruby ściek
Brudny ściek porwał wiarę Twą gdzieś tam gdzie istnieje materialny raj (raj)
Ja szukam w sobie skarbu jak Taj Mahal biorę buch znów czuje haj (haj)
Więcej radości, smutku czasem mowie do siebie mam dość
Gdzie tak biegniesz, sam sobie czasem kiedy
Kiedy zabardzo napierdalam pełnym gazem
Kiedy znów patrze w lustro, problemow mnóstwo a ja
Toksyczny świat chce nas mętalnie zabić to fakt
Czasem więcej chce, więcej, zawsze byłem ambitny
Pewny siebie i sprytny wiedzialem czego chce
A mimo to upadałem na dno
Nieraz wkurwiam sie i nic nie moge
Na ten caly świat podłożył mi noge
Gdy bezsilność złapie nas , jeśli wrogiem
Zaciskam pięści zakladam ostroge
Szable w dłonie, róża rozkwita
Oni wciąż wytykają palcami
Co z tego wynika widzą ciebie
A naprawde ślepi są sami
To walka z wiatrakami
Ludzka obłuda, zazdrość, zawiść
Bo to cechy tych przegranych i nie są niczego warci...
[Zwrotka 2: Kali]
Nie wiesz sam co w Tobie drzemie
Nie wiesz sam jak i gdzie i z kim by dotrzeć do nieba bram
Powiedzieli nam że mamy tylko flaki że dusza to mit a życie to miedziaki (chłam)
Dalej kłam, dalej kłam co za szopka piękni i bogaci zgnili od środka
Chłoniesz wiedzę czy botox jak idiotka robisz z siebie dziwkę seksualnego kotka
Płynie jak potok wódka w lipcu na blat pada śnieg
Sku sku skurwysyny chcą lecieć jak bubka ciała szyje gruby ściek
Brudny ściek porwał wiarę Twą gdzieś tam gdzie istnieje materialny raj (raj)
Ja szukam w sobie skarbu jak Taj Mahal biorę buch znów czuje haj (haj)
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.