[Zwrotka 1]
To nie atak na hejterów, to nie ból dupy
Sam się śmieję z komentarzy i tej całej grupy
To do dzieciaków z depresją, brak im ambicji
Zróbcie hajs na lepsze życie, zamiast za nie nienawidzić
Powiem to pierwszy raz, tak dla jasności
Nie jest to wcale na złość waszej zazdrości
Jak znasz domowe ciepło, nie wymagaj litości
Bo ja takiego nie znam, weź w tym syfie dorośnij
Moi rodzice byli kiedyś razem, nie pamiętam
Ta historia nie jest piękna, nie ubieram jej w płaszcz
Moja babcia to osoba wielka
Dla mnie chciała cały świat, zmarła jak miałem dwanaście lat
Zostałem sam, dzieciak z marzeniami
Widziałem co dzień alkoholizm, dziadek nie mógł se poradzić
Nie było komu się żalić, kogo doradzić
Jestem świetnym przykładem, tego że ulica wabi takich
Mój ojciec kiedyś nie mógł zostać sportowcem
Idąc po śladach nie zostałem nigdy zawodowcem
Sport uczy charakteru, za to wielce mu dziękuję
On mojego udziału w fejmie nigdy nie zhejtuje
[Bridge]
Chłopaki z mojej klasy mieli fajne rzeczy
Jebałem zeszyt, też chciałem z nowych rzeczy się cieszyć
Alimenty i wypłata matki starczała, by przeżyć
Ja wiedziałem, że w końcu będę musiał w coś uderzyć i uwierzyć
Że zajawka zmieni się w profity, będą koncerty i będą klipy
Słuchałem dużo niemieckiej Vivy, Sido nosił jeszcze maskę, mieli fajne outfity i mocne bity, ej
To nie atak na hejterów, to nie ból dupy
Sam się śmieję z komentarzy i tej całej grupy
To do dzieciaków z depresją, brak im ambicji
Zróbcie hajs na lepsze życie, zamiast za nie nienawidzić
Powiem to pierwszy raz, tak dla jasności
Nie jest to wcale na złość waszej zazdrości
Jak znasz domowe ciepło, nie wymagaj litości
Bo ja takiego nie znam, weź w tym syfie dorośnij
Moi rodzice byli kiedyś razem, nie pamiętam
Ta historia nie jest piękna, nie ubieram jej w płaszcz
Moja babcia to osoba wielka
Dla mnie chciała cały świat, zmarła jak miałem dwanaście lat
Zostałem sam, dzieciak z marzeniami
Widziałem co dzień alkoholizm, dziadek nie mógł se poradzić
Nie było komu się żalić, kogo doradzić
Jestem świetnym przykładem, tego że ulica wabi takich
Mój ojciec kiedyś nie mógł zostać sportowcem
Idąc po śladach nie zostałem nigdy zawodowcem
Sport uczy charakteru, za to wielce mu dziękuję
On mojego udziału w fejmie nigdy nie zhejtuje
[Bridge]
Chłopaki z mojej klasy mieli fajne rzeczy
Jebałem zeszyt, też chciałem z nowych rzeczy się cieszyć
Alimenty i wypłata matki starczała, by przeżyć
Ja wiedziałem, że w końcu będę musiał w coś uderzyć i uwierzyć
Że zajawka zmieni się w profity, będą koncerty i będą klipy
Słuchałem dużo niemieckiej Vivy, Sido nosił jeszcze maskę, mieli fajne outfity i mocne bity, ej
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.